Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkingu nie będzie. Jest pomysł na amfiteatr, który ożywi centrum

Małgorzata Więcek-Cebula
Bochnia. Budowę podziemnego parkingu na placu Okulickiego przekreśliła niska frekwencja w referendum. Są inne pomysły na to, co mogłoby tu powstać.

Niechęć do wyborów spowodowane jest przez zamieszanie z liczeniem głosów, a może brak zainteresowania sprawami lokalnymi?

Niezależnie od przyczyn, niedzielne referendum w Bochni w sprawie ewentualnej budowy podziemnego, wielopoziomowego parkingu na placu gen. Okulickiego okazało się klapą. Aby ta idea doczekała się realizacji, do urn powinno pójść przynajmniej 30 procent uprawnionych, z czego większość musiałaby opowiedzieć się za tym pomysłem. Tymczasem frekwencja wyniosła raptem 12,53 proc.

– To za mało, by referendum uznać za ważne – mówi Edward Sitko, jeden z inicjatorów głosowania. Nie ma znaczenia, że spośród 2951 osób, które głosowały, większość chciała budowy. Przeciw było 959 osób.

– Na pewno tematu nie odpuszczamy, będziemy dalej przekonywać do realizacji tego zadania – zapowiada Edward Sitko. – Każdy wie, jaka jest sytuacja w mieście z wolnymi miejscami do parkowania.

Inny pomysł na zagospodarowanie placu gen. Okulickiego ma już Artur Loryś, bocheński restaurator, przez wiele lat pracujący w Wiedniu. Mieszkańcom dał się poznać jako inicjator wyłączenia z ruchu samochodowego północnej pierzei Rynku i stworzenia w tym miejscu deptaku.

Jego kolejny pomysł – koncepcja wybudowania na placu Okulic­kiego amfiteatru – ma podobnie jak deptak ożywić centrum. – Bo w tej chwili serce miasta jest wymarłe, a szkoda, ma przecież spory potencjał – podkreśla pan Artur.

Muzyczne spotkania, które mogłyby się odbywać w tym miejscu, byłyby nie tylko propozycją dla młodych, ale także dla seniorów, którzy w wielu przypadkach nie mają siły, by wyjść do amfiteatru w Rodzinnym Parku Uzbornia. Takie miejsce mogłoby być także areną doświadczalną dla uczniów zlokalizowanej obok placu szkoły muzycznej.

Przedstawiciele magistratu na pomysł restauratora nie reagują jednak wielkim optymizmem. Zwracają uwagę, że nie jest to nic nowego.

– Już kilka lat temu mówiło się o takim wykorzystaniu tego naturalnie pochylonego miejsca, a także znajdującego się tam zaplecza muzycznego z Miejskiego Domu Kultury czy szkoły muzycznej – mówi Tomasz Ryncarz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Bochni.

Zaznacza jednocześnie, że jeden amfiteatr w Bochni już jest i on w zupełności wystarczy.

– Poza tym pomysł, by w centrum miasta stworzyć miejsce koncertowe, może napotkać na opór zmotoryzowanych z powodu wyłączania ruchu na czas imprez. Mieszkańcom tej cześci miasta mógłby też doskwierać hałas – wymienia Ryncarz.

Na szczęście zmiany w tym rejonie Bochni są możliwe, bo miasto ogłosiło konkurs na projekt zagospodarowania centrum. Do magistratu już wpływają propozycje. Czyja koncepcja okaże się najciekawsza? – dowiemy się w grudniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski