Patriotyczne śpiewanie w nowej siedzibie

Środa wieczór. Lokal Rady Osiedla Sienkiewicza-Asnyka-W. Pola przy ul. Piłsudskiego 75 pęka w szwach i dla wszystkich chcących uczestniczyć w „lekcji” historii nie wystarcza wolnych miejsc.

Na początek krótkie wspomnienie. - Pieśń Konfederatów Barskich Juliusza Słowackiego została „opracowana” w latach 70. na potrzeby filmu i znów o niej zapomniano. Dopiero my, podczas internowania w okresie stanu wojennego w więzieniu w Załężu przywróciliśmy ją zbiorowej pamięci. „Wykrzykiwana” przez nas przez wiele dni, o różnych porach dnia rozbrzmiewała w całej okolicy - tym wstępem Piotr Marzec, przewodniczący zarządu osiedla, poprzedził patriotyczne śpiewanie mieszkańców tej części Wieliczki.

Przy akompaniamencie Marii Nawrot, zebrani przez blisko 3 godziny wyśpiewywali najpiękniejsze polskie teksty patriotyczne (wyświetlane za pomocą projektora na dużym ekranie były widoczne dla każdego). Kiedy rozległy się słowa pieśni „Na dzikich stepach za Bajkałem” dało się słyszeć krytyczne komentarze, że pomimo zapowiedzi niemal wszystkich rządzących od 1989 roku ekip, polskim zesłańcom na Sybir i w inne części byłego Związku Radzieckiego nie stworzono dotąd warunków powrotu do ojczyzny.

Patriotyzmu przez duże „P” nie można zbudować bez poszanowania dla „małej ojczyzny”- Piotr Marzec

Jak podkreślali organizatorzy imprezy, patriotyzmu przez duże „P” nie sposób zbudować bez poszanowania dla „małej ojczyzny”. Tak więc na liście wykonywanych piosenek znalazły się „Spacer po Wieliczce” autorstwa Marii Nawrot oraz „Moje Miasto” napisane przez Halinę Gawron. „Matko moja, ja wiem” oraz „Do Ciebie mamo” to ostatnie akordy koncertu. Nabrał on profesjonalnego wymiaru m.in. dzięki udziale w uroczystości 10 członków chóru „Lutnia”, bez których występ amatorów prawdopodobnie nie okazałby się artystycznym wydarzeniem.

Następne wspólne „wielkie” śpiewanie planowane jest na 15 sierpnia, w rocznicę bitwy warszawskiej, kolejne - na 11 listopada, w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Imprezy te rada osiedla organizuje je już od kilku lat, ale teraz dzięki nowej, znacznie większej siedzibie może uczestniczyć w nich dużo więcej osób. Natomiast w każdy piątek o godz. 18 odbywa się tutaj cotygodniowe „małe” śpiewanie.

Piotr Marzec zamierza zainicjować kolejną tradycję - koncert pieśni z okresu stanu wojennego w grudniu, w rocznicę jego ogłoszenia. - W tym okresie powstało wiele ciekawych, wartościowych utworów, oddających atmosferę tamtych lat. Niestety, powoli odchodzą w niepamięć , choć warto je zachować dla następnych pokoleń - komentuje przewodniczący.

„Lutnia” towarzyszy organizowanym przez radę przedsięwzięciom już ok. 6 lat. - Bardzo cenimy sobie wspieranie tych imprez. Dzięki nim ludzie organizują się i wyzwalają w sobie inicjatywę do wspólnego działania - zauważa Jerzy Markowski, prezes Towarzystwa Śpiewaczego „Lutnia”.

Więcej miejsca, bogatsza oferta dla mieszkańców

Środowy koncert był też oficjalną inauguracją działalności rady w nowej siedzibie. Dotąd mieściła się ona w 30-metrowym lokalu przy ul. Sienkiewicza, teraz radni mają do zagospodarowania ok. 100 metrów przy ul. Piłsudskiego 75 (w budynku dawnej apteki, nieopodal galerii NACL). - A więcej miejsca to nowe możliwości - podkreślają z satysfakcją.

Swój pokój otrzymał Klub „Koroneczka”, który dotąd musiał dzielić się miejscem i czasem m.in. z klubem szachowo-brydżowym. Teraz będzie mógł rozwinąć skrzydła, a prowadząca go Józefa Humulewicz nie traci czasu: podczas środowej imprezy zachęcała młode kobiety do nauki dziergania obrusów, serwet itp. zanikającą już, bardzo ciekawą tzw. metodą klockową.

Szachiści i brydżyści zapraszają natomiast w każdy czwartek ok. godz. 18, a grupa turystyczna przygotowuje program tegorocznych wycieczek, organizowanych już od 4 lat dla mieszkańców. W tym roku ich trasa będzie prowadziła szlakiem Piastów.

Plan spotkań opracowuje też Sekcja Smacznego Jedzenia, przygotowując m.in. konkurs potraw. Ponadto każdy mieszkaniec będzie mógł przedstawić opracowany przez siebie temat z dowolnej dziedziny. Ostatnio prelegent prezentował oryginalnie opracowane „Storczyki świata i storczyki polskie”.

Rada przygotowują też nowe inicjatywy, przede wszystkim z myślą o młodych. Trwają prace nad uruchomieniem kółka komputerowego, będzie też miejsce do ćwiczeń wysiłkowych. W każdy poniedziałek od godz. 17 dyżuruje radny, który informuje o zasadach uczestnictwa w wybranych formach działalności. Równocześnie mieszkańcy mogą mu zgłaszać swoje i sąsiadów problemy.

Ale lokal wymaga remontu i adaptacji, a w tzw. rezerwie celowej rady osiedla nie ma pieniędzy. - Prowadzimy z burmistrzem rozmowy na temat wygospodarowania dodatkowych funduszy i mamy nadzieję na pomyślny ich finał- mówi Piotr Marzec.