Piast w 13 meczach zdobył 22 punkty (6 zwycięstw, 4 remisy i 3 porażki). Do trzeciego w stawce Nadwiślanu Kraków stracił tylko „oczko”, a wyprzedziłby go, gdyby nie gol na 1:1, który Tęcza Piekary strzeliła wołowiczanon w ostatniej minucie spotkania kończącego rundę jesienną.
- Jesteśmy zadowoleni z wyniku drużyny - mówi prezes Piasta Grzegorz Boroń. - Niedosyt oczywiście jest, bo zabrakło nam dosłownie pięciu sekund, żeby wygrać ten ostatni mecz i zimę spędzić na podium. Mamy jednak pewne miejsce w czołówce, więc nie ma co narzekać.
Zespół zaczął średnio, po 5 meczach miał tylko 5 punktów. Później przyszła świetna passa - 4 kolejne zwycięstwa - co pozwoliło dołączyć do czołowej stawki.
- Naszym atutem jest stabilizacja. Zmiany kadrowe są niewielkie i piłkarze bardzo dobrze się rozumieją. Jeśli przytrafią się dwie-trzy porażki, to nie robimy rewolucji - mówi Boroń. - Najmocniejsza jest linia pomocy, ale trzeba podkreślić, że cały zespół grał dobrze.
Jak dodaje prezes, w zimowej przerwie raczej nikt nie odejdzie, a może nawet będą wzmocnienia. Na wiosnę zespół zamierza walczyć o utrzymanie się w czołówce. Najlepszy wynik Piasta w „okręgówce” to 4. lokata zajęta w sezonie 2011/12. - Może się uda poprawić to osiągnięcie. Drużynę stać na miejsce na podium - mówi.
W klubie są też zadowoleni z wyników grup młodzieżowych oraz działającej od niedawna żeńskiej sekcji piłkarskiej. Jak mówi Boroń, po oddaniu do użytku nowego budynku klubowego są plany rozwoju działalności, poszerzenie oferty m.in. o grupę taneczną i sporty walki. - Chcielibyśmy takie zajęcia regularnie prowadzić od marca - zaznacza prezes. (ART)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?