Piękny park z własnej inicjatywy

Fot. archiwum

Czym żył Kraków

W piękny, aczkolwiek chłodny ranek zebrali się licznie na Dworcu Głównym pracownicy poczty, "bądź indywidualnie, bądź też w karnych szeregach kompanji honorowej pocztowego Przysposobienia Wojskowego wraz z orkiestrą". O godz. 6.40 do Krakowa przyjechał bowiem zastępujący ministra poczt i telegrafów podsekretarz stanu inż. Drzewiecki. Przybyłego wiceministra powitał na dworcu prezes krakowskiej Dyrekcji Poczt i Telegrafów inż. Gostwicki oraz naczelnicy wydziałów Leidler, Chędzyński, Müller, naczelnik urzędu pocztowego Kraków Jarzyna i wielu innych przedstawicieli krakowskich władz pocztowych. Po powitaniu wicemini- ster udał się na chwilowy odpoczynek, po czym o godz. 9.15 wszyscy przenieśli się na Dębniki. Wiceministra powitała tam "Rodzina Pocztowa", a następnie odbyły się przewidziane uroczystości. Po polowej mszy nastąpiło poświęcenie pięknego boiska sportowego, posiadającego części do gry w piłkę nożną, siatkówkę i koszykówkę, dwa korty tenisowe oraz szatnie. Następnie przemówili prezes Gost-wicki, wiceminister Drzewiecki i przedstawiciel wojska płk Boles-ławicz. Wszyscy podkreślali z uznaniem wysiłek pracowników pocztowych, którzy własną inicjatywą doszli do posiadania pięknie urządzonego parku sportowego. Po poświęceniu i przemowach odbyła się przed wiceministrem i przedstawicielami władz defilada oddziałów Przysposobienia Wojskowego pocztowego i kolejowego oraz licznie przybyłych z prowincji oddziałów. Następnie drużyny techniczne urządziły pokaz budowy linii telefonicznych. "Pokaz ten wykonany przez sprawne patrole pocztowców wzbudził ogólne zainteresowanie" - relacjonowała prasa. Równocześnie odbyły się zawody sportowe, a bezpośrednio po nich uroczyste rozdanie nagród zwycięskim drużynom. Po tym wzystkim zebrani licznie uczestnicy uroczystości zasiedli do pięknie kwiatami ubranych stołów celem spożycia posiłku. W uroczystościach tych wzięli udział naczelnik biura wojskowego wojewody płk Błażejewicz, prezydent miasta dr Kaplicki, naczelnik krakowskiego Komitetu Wychowania Fizycznego płk Wójcicki, prezes katowickiej Dyrekcji Poczt i Telegrafów inż. Kozubek oraz wielu innych przedstawicieli władz i urzędów. Tak oto pocztowcy bawili się w one lata... (PS)