Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięścią w strażnika

Redakcja
Gdy strażnik zapytał, kto tak zaparkował samochód, jeden z mężczyzn przyznał się, że to on był kierowcą i tłumaczył, że spieszył się na dworzec. Gry mężczyzna został poinformowany, że popełnił wykroczenie i poproszony o dokumenty - okazało się, że nie ma przy sobie ani prawa jazdy, ani dowodu rejestracyjnego, ani nawet OC. Nie miał też żadnego innego dokumentu, który potwierdziłby jego tożsamość.

Nie miał żadnych dokumentów

Na ulicy Bosackiej strażnicy miejscy zainteresowali się fiatem uno, który stał na przejściu dla pieszych. Po chwili do auta podeszło dwóch mężczyzn oraz kobieta.

Strażnicy zawiadomili o sprawie policję i po chwili na miejscu pojawił się m.in. patrol sekcji ruchu drogowego. Ponieważ kierowca oświadczył policjantowi, że nie ma żadnej możliwości, by dokumenty dostarczyć, więc zdecydowano o odholowaniu fiata na płaty parking. Na miejsce wezwano pomoc drogową, ale wkrótce kierowca lawety zawiadomił policję, że właściciel auta uniemożliwia mu pracę.
Kierowca nie reagował na polecenie funkcjonariuszy, by odsunął się od samochodu, a w pewnym momencie uderzył jednego ze strażników pięścią w twarz. Wtedy został obezwładniony, skuty kajdankami i przewieziony do komisariatu. (J.ŚW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski