MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Platforma Obywatelska odsłoniła karty

Redakcja
BOCHNIA. Za odważną uznał Aleksander Grad decyzję Gustawa Korty o stracie w wyborach na burmistrza miasta, w których zmierzy się ze swym przełożonym Bogdanem Kosturkiewiczem.

BOCHNIA-BRZESKO. Listy prawie kompletne

- "Kampanię samorządową na bocheńszczyźnie uważam za rozpoczętą" - powiedział w piątek Jacek Pająk, starosta bocheński i szef powiatowych struktur PO. Okazją do wygłoszenie tego stwierdzenia było otwarte dla mediów spotkanie kandydatów Platformy do samorządów bocheńskich i Sejmiku Województwa Małopolskiego z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem, posłem Janem Musiałem i wicemarszałkiem województwa Romanem Ciepielą. - Rzeczywiście PO jako pierwsza w powiecie bocheńskim oficjalnie zaprezentowała swych kandydatów do rad i na stanowiska wybierane w wyborach bezpośrednich.

Aleksander Grad rekomendując Gustawa Kortę na burmistrza Bochni powiedział, iż jest on w stanie łączyć, a nie dzielić, potrafi budować i jest otwarty na dialog. Jednocześnie minister za odważną uznał jego decyzję o stracie w wyborach, w których zmierzy się ze swym przełożonym. Sam kandydat mówił o tym, że jego współpraca z obecnym burmistrzem Bogdanem Kosturkiewiczem układa się pomyślnie, gdyż w kampanii mieli podobne cele. Zastrzegł jednak od razu - "Nie znaczy to, że mamy takie same poglądy na rozwój miasta". Wśród najważniejszych inwestycji, do powodzenia, których się przyczynił jak zastępca burmistrza, wymienił: pierwszy etap trasy północno-zachodniej oraz halę widowiskowo-sportową. Za zarys programu wyborczego można byłoby zaś uznać następujące cele: szybkie dokończenie drogi powyżej osiedla Niepodległości, uruchomienie Bocheńskiej Strefy Aktywności Gospodarczej, budowa łącznika pomiędzy węzłem autostradowym i drogą krajową nr 4, utworzenie parkingów wokół centrum miasta oraz budowanie pozytywnego wizerunku Bochni poprzez rewitalizację Rynku, Plan Salinarnych oraz wzgórza Uzbornia, a także uruchomienie monitoringu wizyjnego. Zwracając uwagę na to, że nie wszystkie zamierzenia będzie można w przyszłości finansować ze środków europejskich, podkreślał konieczność rozwijania w Bochni partnerstwa publiczno-prywatnego i synergii działań różnych podmiotów.

Zapały niektórych kandydatów do ostrej walki wyborczej studził Roman Ciepiela przypominając, że atutem ludzi Platformy jest ich zdolność do współpracy z przedstawicielami innych ugrupowań. W Bochni powinno to być oczywiste, gdyż zarówno w mieście jak i powiecie sprawność zarządzania zapewnia współdziałanie PO (starosta, zastępca burmistrza) i PiS (burmistrz, wicestarosta).

W najbliższych wyborach PO wystawi pełne listy kandydatów do Rady Powiatu, Rady Miasta Bochni i Rady Gminy Bochnia. Kandydatem na wójta gminy Bochnia jest Krzysztof Pławecki. Do Sejmiku, poza Gustawem Kortą będzie kandydował jeszcze Jan Kulig, wójt gminy Łapanów.

Przemysław Konieczny

[email protected]

BRZESKO. Franciszek Brzyk, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Brzesku otrzymał właśnie rekomendację Platformy Obywatelskiej na fotel burmistrza Brzeska.

Ściągnięcie nowych inwestorów, zwłaszcza zagospodarowanie terenów w Jadownikach - Rędzinach, lepsze wykorzystanie środków unijnych oraz poprawa szeroko rozumianego bezpieczeństwa to główne założenia jego programu wyborczego. Jego zdaniem obecny gospodarz gminy nie wiele zrobił, by przyciągnąć ewentualnych inwestorów do miasta. - Jestem zwolennikiem takiego działania władz miasta, które maksymalnie wykorzystuje środki na prowadzone inwestycje. Budowanie z własnych pieniędzy nie jest żadną sztuką - ocenia radny Franciszek Brzyk, a zarazem kandydat PO na burmistrza miasta. Takim przykładem, jego zdaniem, jest remont placu Żwirki i Wigury w Brzesku. Obecny na konferencji prasowej wicemarszałek Roman Ciepiela ubolewał, że nie zna żadnego projektu miasta na lata 2014 - 2020, a właśnie teraz rozpoczyna się konstruowanie pomysłów na wykorzystanie środków unijnych w tym okresie. Minister skarbu państwa Aleksander Grad o sprawach lokalnych wypowiadał się niewiele. Tłumaczył, że bardzo istotna jest batalia o samorząd wojewódzki. - Nasi kandydaci do sejmiku to osoby doskonale przygotowane pod względem merytorycznym, posiadają bogate doświadczenie samorządowe i zawodowe. Mam nadzieję, że w nowej kadencji sejmiku samorządowego, będzie funkcjonowała koalicja z Polskim Stronnictwem Ludowym. To dobry, sprawdzony partner i koalicjant, chociaż są sprawy na które mamy inne zdanie - mówi minister Grad. Poseł Jan Musiał (były burmistrz Brzeska), chwalił kandydata PO. Jego zdaniem Franciszek Brzyk ma ogromne doświadczenie zawodowe: był dyrektorem dużej szkoły, od lat związany jest z samorządem Brzeska, działa społecznie w Stowarzyszeniu Miłośników Okocimia. Politycy PO zapewniali, że to iż w Brzesku sporo się dzisiaj dzieje to w dużej mierze ich zasługa. - Pewne koncepcje, pewne plany pojawiły się w czasach kiedy byłem burmistrzem - mówił poseł Musiał. PO zamierza powalczyć także o powiat brzeski. Kazimierz Brzyk (wiceprzewodniczący Rady Powiatu Brzeskiego, brat Franciszka Brzyka) tłumaczył, że nic złego w tym, że starosta brzeski Ryszard Ożóg, nie startuje z naszych list. - W poprzednich kadencjach wójtowie i burmistrzowie narzekali na współpracę ze starostą. Teraz się to zmieniło, by wzmocnić te więzy samorządowcy gminni i starosta postanowili utworzyć wspólną listę - zapewniał. Podczas konferencji zaprezentowano kilku kandydatów. Kazimierz Brzyk poprowadzi PO w Brzesku a Grzegorz Przybyło (działał kiedyś w strukturach Młodzieży Wszechpolskiej i Ligi Polskich Rodzin), w Dębnie. Zdaniem zwolenników burmistrza Grzegorza Wawryki zarzuty Po są bezpodstawne. - Jeszcze niedawno wicemarszałek Roman Ciepiela, podczas spotkania w magistracie, chwalił miasto za zaangażowanie i doskonałe wykorzystanie środków unijnych. Kalendarz wyborczy zmienił jego poglądy? Decyzję o przygotowaniu projektu budowy nowej biblioteki podjął obecny burmistrza i radni, środki na ten cel pozyskano, dzięki dobrze przygotowanym wnioskom, w ostatnich dwóch latach. To fakty i tyle w tej sprawie - mówią zwolennicy burmistrza Wawryki.

Mój komentarz

W polityce wszystko się zdarzyć może. Dzisiaj wiem jedno, nie ma sojuszy i koalicji niemożliwych, nawet jeśli jakiś polityk twierdzi inaczej. Pamiętam: był 2002 rok. W restauracji Galicyjska w Brzesku zorganizowano konferencję prasową. Był na niej między innymi Aleksander Grad, wtedy poseł PO, Barbara Marianowska, poseł PiS-u, Edward Czesak (wówczas szef struktur powiatowych PiS), Krzysztof Dudziński z PO i Czesław Kwaśniak, radny wojewódzki. Miażdżącej krytyce poddano Jana Musiał i Grzegorza Wawrykę za to, że "zdradzili" ideały Akcji Wyborczej Solidarność i zawiązali koalicję (w mieście i powiecie) z postkomunistami. Ale już cztery lata później, w 2002 roku, Jan Musiał był wspólnym kandydatem... PO, PiS i Wspólnoty Samorządowej na burmistrza. Grzegorz Wawryka ciągle był "trędowaty". Trzy lata temu, w wyborach uzupełniających, otrzymał jednak rekomendację PiS na burmistrza miasta. Dzisiaj Franciszek Brzyk jest kandydatem PO, człowiekiem posła Musiała, a jeszcze kilka lat temu był wstanie totalnej z nim "wojny". I jak się połapać w tym miejsko - powiatowym galimatiasie...

Mirosław Kowalski

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski