Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płatne staże w państwowych firmach. Będą, ale większość poza Małopolską

Maciej Pietrzyk
Pracodawcy coraz rzadziej oferują absolwentom bezpłatne staże
Pracodawcy coraz rzadziej oferują absolwentom bezpłatne staże Tomasz Gola
Kariera. Absolwentom wyższych uczelni płacić chcą m.in. PKN Orlen, PKO BP, PKP Cargo i tarnowskie Azoty

To dobra wiadomość. Kilkanaście firm, w których udziałowcem jest Skarb Państwa, ufunduje płatne staże dla absolwentów polskich uczelni. Najlepsi mogą liczyć na minimum 2,5 tys. zł brutto przez sześć miesięcy.

Do programu "Budujemy wartość polskiej gospodarki. Pracuj dla nas!" można się zgłaszać jeszcze do końca marca.

Kwalifikacja odbędzie się na podstawie kilku kryteriów. - Część oceny końcowej stanowić będzie wynik uzyskany przez kandydata w teście kompetencji, składającym się z 50 pytań, a część - ocena z pracy dyplomowej i średnia uzyskana podczas studiów - wyjaśnia Agnieszka Jabłońska-Twaróg, rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa.

Najlepsi kandydaci mogą liczyć na sześciomiesięczny staż z pensją przynajmniej 2,5 tys. zł brutto w takich gigantach, jak PKN Orlen, PKO BP, PKP Cargo, KGHM, PZU, Grupa Azoty czy PGNiG. Firmy będą też oferować trzymiesięczne staże z pensją 2 tys. zł brutto. Liczba miejsc nie została szczegółowo ustalona.- Sprawdzimy, ile będzie zgłoszeń oraz jak zostaną ocenieni kandydaci i wtedy w porozumieniu z resortem skarbu podejmiemy decyzję - poinformowano nas w PKP Cargo.

Łukasz Juskowiak z serwisu NieParzęKawy.pl, polecającego dobrej jakości praktyki zawodowe, zwraca uwagę, że płatne staże oferuje już większość dużych firm. - Zdają sobie sprawę, że w dobrego pracownika trzeba od początku inwestować. Natomiast w małych firmach istnieje wciąż przekonanie, że staż to czas, w którym młodzi za darmo wykonają mniej wymagające zadania - mówi Juskowiak.

Nad stażem zastanawia się Michał Tabisz, absolwent zarządzania na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. - Dobrze byłoby zaczepić się w takiej firmie jak Orlen, PKO czy PZU. Problem w tym, że to oznacza przeprowadzkę, bo z tego, co wiem, ofert z Krakowa raczej nie będzie - mówi.

Wśród firm z siedzibą w Małopolsce do programu oferującego płatne staże przystąpiły jedynie tarnowskie Azoty, ale Polska Grupa Energetyczna, PZU i PGNiG nie wykluczają, że u nich staż będzie można odbyć także w oddziałach poza stolicą.

Dominika Staniewicz, ekspert Business Centre Club ds. rynku pracy uważa, że największe polskie firmy, zamiast kusić absolwentów płatnymi stażami, powinny najpierw przedstawić korzyści, jakie za tym idą. - W stażu najważniejsza jest jego jakość. Trzeba przede wszystkim pytać, jak ten staż będzie zorganizowany, czego stażysta się nauczy i czy po zakończeniu szkolenia będzie pełnowartościowym i samodzielnym pracownikiem - przekonuje Staniewicz.

Tymczasem w regulaminie programu "Budujemy wartość polskiej gospodarki. Pracuj dla nas!" - poza stwierdzeniem, że staże "będą miały charakter stricte merytoryczny" - nie ma mowy o szczegółach. Co konkretnie miałby robić stażysta - nie powiedziano też w żadnej z kilku firm, z którymi skontaktował się reporter "Dziennika Polskiego".

Młodzi coraz rzadziej parzą kawę, a przynajmniej już nie za darmo
- Firmy same sobie zapracowały na taki obraz, wykorzystując studentów i absolwentów do kserowania dokumentów, parzenia kawy i podobnych prac - uważa Maciej Gruza, ekspert ds. rynku pracy.

W pewnym momencie zatrudnianie studentów i absolwentów szkół wyższych na bezpłatnych stażach w wielu firmach stało się standardem. Dwa lata temu zwracała na to uwagę kampania społeczna "Nie robię tego za darmo", promująca firmy, które oferowały stażystom i praktykantom wynagrodzenie i szansę na stałe zatrudnienie.

Problem darmowych staży dostrzegł też resort pracy, który wprowadził tzw. bon stażowy - dopłatę dla pracodawcy, który przynajmniej na sześć miesięcy zatrudni osobę bezrobotną.

Łukasz Juskowiak z serwisu NieParzęKawy.pl przyznaje, że liczba ofert, w których firma chce znaleźć darmową siłę roboczą, systematycznie maleje. - Niektórzy przedsiębiorcy czy menedżerowie jeszcze mają takie pomysły. Do łatwego, ale czasochłonnego zajęcia zatrudniają stażystów lub praktykantów. Ale większe i bardziej renomowane firmy raczej już tego nie robią, obawiając się o swój wizerunek - tłumaczy Juskowiak.

- Płatny staż to korzyść dla obu stron. Firma może odpowiednio przygotować pracownika, płacąc mu jednak mniejszą pensję. A sam pracownik nie musi się martwić o to, za co przeżyć w trakcie stażu - uważa Maciej Gruza.

Nie wszyscy jednak tak rozumują. Dominika Staniewicz, ekspertka od rynku pracy Business Centre Club, twierdzi wręcz, że płatne staże nie są dobrym rozwiązaniem. - Nie widzę powodu, by płacić osobie, która dopiero zdobywa wiedzę, nie generuje zysków firmy, a trzeba jeszcze oddelegować do niej innego pracownika - tłumaczy. Według niej staż powinien wdrożyć młodego pracownika w działalność firmy i dopiero, gdy będzie odpowiednio przygotowany do swoich obowiązków może otrzymywać wynagrodzenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski