Po kompleksowym remoncie hali "Jaskółka" w Mościcach wyrośnie smukły ogon

Kiedyś reprezentacyjna, dziś rozsypująca się hala w Mościcach zostanie przebudowana. Jej znakiem rozpoznawczym będzie dach, przypominający zakończenie jaskółczego ogona. Po wielkim remoncie obiekt ma się stać superoszczędny, m.in. pod względem zużycia energii elektrycznej i cieplnej.

W ponad 30-letniej "Jaskółce" obecnie aż roi się od poważnych felerów. Regularnie wybrzusza się w niej parkiet. Zimą widzom i sportowcom we znaki daje się ziąb, a latem upały. O pomstę do nieba woła stan toalet i szatni.

Kilka lat temu miasto rozważało wyburzenie obiektu i budowę nowego. Mościczanie byli jednak przeciwni. Szansa na uratowanie hali pojawiła się w ubiegłym roku, kiedy Tarnowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zamówił projekt gigantycznej modernizacji.

Efekt wizualny niezbyt przypadł do gustu części radnych, a także prezydentowi Romanowi Ciepieli. Korekty są właśnie na ukończeniu.

Projektanci przewidują zachowanie tylko elementów konstrukcji nośnej trybun. Reszta zostanie wyburzona. Podobny los czeka podwieszany na linach wklęsły dach. Nie dość, że nie spełnia on wymogów przeciwpożarowych, to przy mocnym wietrze porusza się. Po przebudowie będzie wypukły, co, jak się okazuje, ma olbrzymie znaczenie.

Wysokość wewnątrz hali - od parkietu po dach - wzrośnie do 14 metrów. - To pozwoli na rozgrywanie zawodów rangi międzynarodowej dla wszystkich dyscyplin halowych - mówi Edward Rusnarczyk, dyrektor TOSiR.

Zupełnie nowa nawierzchnia zastąpi wysłużony już parkiet. Widownia "Jaskółki" mieści w tej chwili około 3 tys. krzesełek. Po przebudowie jej pojemność wzrośnie do 5 tysięcy stałych miejsc siedzących. Architekci zaprojektują prawdopodobnie nawet treningową sztuczną bieżnię, która miałaby się znaleźć pod samym sufitem hali, nad widownią.

Nowością będzie zainstalowana na dachu minifarma fotowoltaiczna, czerpiąca energię elektryczną z paneli słonecznych. Przewidywany jest montaż instalacji wentylacyjnej z odzyskiem energii oraz oszczędnych systemów chłodzenia.

- Zużycie energii w hali powinno być takie jak w budynkach pasywnych - podkreśla Rusnarczyk. Na przebudowę miasto chce zdobyć w tym roku unijne dofinansowanie. Hala będzie jednym z elementów tarnowskiego Centrum Przygotowań Paraolimpijskich.

Sonda
Mówi Krzysztof Soliński:
"Jaskółka" wrosła w pejzaż Mościc, tak jak Pałac Kultury i Nauki w krajobraz Warszawy. Fakt, że nie będzie burzona to na pewno dobra wiadomość. Według mnie, największe koszty utrzymania hali generuje ogrzewanie. Wymaga nowoczesnych systemów.

Mówi Jacek Rafiński:
W naszej hali bez przerwy coś się dzieje. Nie służy tylko i wyłącznie Mościcom, ale całemu Tarnowowi. Ja i wielu mieszkańców dzielnicy od początku uważaliśmy, że "Jaskółki" nie należy wyburzać, tylko zaadaptować ją do aktualnych potrzeb.