Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobili kierowcę i trenera z Roczyn

GM
Chuligani dają o sobie znać nie tylko przy okazji meczy piłkarskich w wyższych ligach, ale nawet na najniższym szczeblu - w rozgrywkach młodzieżowych. Tak jak w minioną sobotę w miejscowości Jastrzębia (gmina Lanckorony).

Takie zabezpieczenia podczas imprez sportowych powoli przechodzą do przeszłości, ale pojedyncze incydenty z udziałem chuliganów jeszcze się zdarzają. Fot. Mirosław Gawęda

JASTRZĘBIA. Po sobotnim meczu doszło do incydentu, policja wyjaśnia sprawę

Młodzi piłkarze i działacze z podandrychowskich Roczyn na długo zapamiętają sobotnią wyprawę do Jastrzębi. Po meczu trampkarzy i juniorów już na parkingu goście zostali pobici przez grupę miejscowych chuliganów.

- W sobotę około godziny 19 nasi zawodnicy wyjeżdżali busem z parkingu obok klubu w Jastrzębi. Nagle do busa wtargnęła grupa miejscowych pijanych wyrostków. Zaczęli cos wykrzykiwać, ruszać całym pojazdem. Wtedy nasz kierowca i trener postanowili ich wykurzyć z pojazdu i przegonić. Za zewnątrz zostali pobici. Trener ciągle jest w szpitalu. Zniszczony jest też bus, którym jechali - mówi Zygmunt Mizera z klubu sportowego Burza Roczyny. Jest zszokowany, że miejscowi działacze nie potrafili zapanować nad garstką wyrostków. - Jaki nasi młodzi piłkarze mają mieć przykład i jaki jest sens ich szkolenia? Po to, żeby po wygranym meczu uciekać przed chuliganami? - mówi zdenerwowany Mizera.

Sobotnie zajścia zna z opowieści prezes klubu Jastrzębianka Jastrzębia Władysław Gunia. - Ja tego nie widziałem, bo to było już po meczu i poza stadionem, na parkingu. Jest mi jednak przykro, że coś takiego się stało. To nie do pomyślenia, sprawcy powinni zostać przykładnie ukarani - mówi prezes. Ma swoje przypuszczenia odnośnie tego, kto pobił roczynian.

Swoje przypuszczenia mają też inni mieszkańcy wioski. Jeden z nich powiedział nam, że te osoby znane są z podobnych wybryków dokonywanych w wiosce.

Sobotnie pomeczowe wydarzenia wyjaśniają teraz policjanci. Przyjechali na miejsce, ale już po fakcie, kiedy wezwali ich działacze z Roczyn.

- Przeprowadzamy w tej sprawie czynności wyjaśniające i typujemy osoby, które mogły być sprawcami - informuje Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik wadowickiej policji. Dodaje, że w kręgach zainteresowań policji jest 4-5 młodych sprawców.

Działacze z Roczyn mówią, że na pewno tak szybko o sprawie nie zapomną. O wszystkim poinformowali już władze okręgowego związku piłkarskiego. Czekają, aż policja zatrzyma napastników. - Poszkodowane osoby będą domagać się od sprawców poniesienia konsekwencji karnych, ale także odszkodowań na drodze cywilnej. Jakaś sprawiedliwość w tym kraju musi być. Nie może być tak, że nikt nie ma sposobu na kilku wiejskich bandytów - zapowiadają działacze Burzy Roczyny.

(GM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski