W Sławkowie na pasażerów czekają dwa autobusy komunikacji uzupełniającej Fot. Katarzyna Ponikowska
OLKUSZ. Dwie przesiadki i droższy bilet skutecznie zniechęciły pasażerów z Olkusza do jazdy koleją. Za to busy nadal są pełne.
W piątek przed nieczynnym budynkiem stacji kolejowej w Olkuszu stoją dwa busy do Katowic. Obydwa pełne. Cena 5 zł. Podróż trwa ok. 50 minut. - Nikt przy zdrowych zmysłach nie jeździ już do Katowic pociągiem. Po co płacić dwa razy więcej i tracić czas - mówi Anna Marzec, która czeka na odjazd busa.
Peron kolejowy wygląda na opustoszały. O godz. 13.46 podjeżdża pociąg z Sędziszowa. W składzie też pustki. - Nas jest troje, pani jedna. Może pani wybierać, u kogo chce pani kupić bilet - żartuje kontroler. - Odkąd są te dwie przesiadki, pociąg jeździ praktycznie pusty - dodaje jego koleżanka.
W ostatniej chwili do pociągu wskakują jeszcze cztery osoby, uczniowie olkuskich szkół, którzy jadą tylko do Bukowna. Punktualnie o godz. 13.48 skład rusza. Zajętych jest zaledwie kilka miejsc w dwóch pierwszych przedziałach. Dalej nie ma nikogo. - Nie ma się co dziwić. Przecież to połączenie jest absurdalne - mówi pan Adam, który podróżuje z Sędziszowa do Sławkowa.
Po 23 minutach (skład zatrzymuje się w międzyczasie dwa razy, na stacjach Bukowno i Bukowno Przymiarki) docieramy do Sławkowa. Nie ma żadnych opóźnień. Tam, tuż przy torach, czekają dwa autobusy komunikacji uzupełniającej. Kierowcy pytają, gdzie chcemy jechać. Jeden z autobusów jedzie bowiem prawie godzinę, bo objeżdża wszystkie małe miejscowości, które były na trasie wcześniejszego połączenia kolejowego. Drugi autobus jedzie pół godziny, bezpośrednio do Sosnowca.
Wybieram drugi pojazd. Pani kontroler z Kolei Śląskich sprzedaje bilet bezpośrednio do Katowic: na autobus i pociąg za 3 zł. Z biletem można skorzystać z dwóch pociągów relacji Sosnowiec - Katowice. Jeden o 14.58, drugi o 15.05. O godz. 14.21 autobusy ruszają. Razem ze mną jedzie zaledwie trzech pasażerów. W drugim autobusie jest tylko jedna osoba.
W Sosnowcu jesteśmy dwie minuty przed czasem. Na przesiadkę mam 10 minut, ale nie ma problemu, bo zatrzymujemy się tuż przy peronach. Zajmuję miejsce w wygodnym pociągu Kolei Śląskich i punktualnie 15.09 wysiadam w Katowicach.
Podróż trwa ponad 80 minut i kosztuje 9,50 zł. Wszystko odbywa się szybko i sprawnie, jednak widać, że dwie przesiadki i droższy bilet zniechęciły pasażerów z Olkusza do kolei.
Katarzyna Ponikowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?