Jak wyjaśnia Stanisław Sorys, wicemarszałek Małopolski, nie wszystkie samorządy to zrobiły. W punktach informacyjnych Urzędu Marszałkowskiego i lokalnych urzędach można zapytać, czy dana gmina złożyła wniosek o środki na likwidację starych kotłów. Jeśli tak, to jest duża szansa, że je dostanie i będzie mogła przekazywać dotacje swoim mieszkańcom. Jeśli nie, mieszkańcy powinni zapytać lokalnych włodarzy o przyczyny zaniechania.
W gminach uczestniczących w programie, zapewne jeszcze w tym roku wyruszą w teren audytorzy, którzy będą sprawdzać, jakie warunki musi spełnić dany dom, by dostać dotację do 8 tys. zł na likwidację starego kotła i przyłączenie do sieci ciepłowniczej lub zakup i montaż nowego źródła ciepła, a także do 6 tys. zł na instalację.
- Szans na dotację nie mają budynki nieocieplone, ze starymi oknami i dachami, przez które ucieka ciepło - zastrzega wicemarszałek Sorys.
Jeśli wysłany do mieszkańca audytor, finansowany w całości przez urząd marszałkowski, stwierdzi, że przez ściany, okna lub dach ucieka za dużo ciepła, zaleci docieplenie domu. Trzeba to będzie zrobić, by dostać dotację na wymianę pieca i instalację. Atrakcyjnych pożyczek na docieplenie udziela Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie - trzeba pytać o program JAWOR.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?