Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwójny wizerunek Maryi

Barbara Ciryt
Dominika Kossowska-Gulik podczas konserwacji obrazu
Dominika Kossowska-Gulik podczas konserwacji obrazu FOT. MARCIN GULIK
Słomniki. Przez całe lata parafianie patrzyli na obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Przyzwyczaili się do jej oblicza i barokowych sukienek nałożonych na malowidło. Nie przypuszczali, że obraz kryje drugie starsze dzieło – gotyckie przedstawienie Madonny i Jezusa.

Nikt w Słomnikach nie mógł pamiętać, że kiedyś w miejscowym kościele był inny obraz Matki Bożej; nieco mniejszy z jaśniejszą twarzą, w ciemniejszych szatach. To najprawdopodobniej wizerunek ze starej świątyni, która została zniszczona przez pożar lub, jak niektórzy mówią, rozebrana. Różne źródła wskazują inne daty powstania tutejszych drewnianych kościołów.

Wiadomo, że do obecnego trafiły niektóre elementy wyposażenia z poprzedniej świątyni. Jedna z mieszkanek twierdzi, że obraz Madonny musiał być przeniesiony w takiej formie, jaką miał ostatnio. Widoczne były tylko dość ciemne twarze Maryi i Jezusa, resztę zasłaniały metalowe sukienki ze złoconymi zdobieniami.

– Mówimy o tym obrazie – Matka Boża Słomnicka – podkreśla ks. Stanisław Kłosowicz, proboszcz parafii Bożego Ciała w Słomnikach. Jest tu duszpasterzem od 13 lat. Remontuje, odnawia świątynię i jej otoczenie. Podjął się malowania całego wnętrza i kosztownego zadania – konserwacji zniszczonych ołtarzy z renowacją obrazów.

Ołtarz Matki Bożej z nawy poprzecznej świątyni był konserwowany jako piąty. Z początkiem tego roku przyjechała tu Dominika Kossowska-Gulik, konserwatorka i res­taura­torka dzieł sztuki. Nie była to jej pierwsza wizyta w Słomnikach – konserwowała w tej świątyni dwa inne ołtarze. Jednak ten obraz wzbudził jej szczególne zainteresowanie. – Patrząc na niego miałam przeczucie, że może coś w sobie kryć – mówi tajemniczo konserwatorka.

Jednak nim doszło do odkrycia rozpoczęto prace, które zakładały renowację ołtarza pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. – Byliśmy wówczas przekonani, że jest tam XIX-wieczny obraz, bo taki został wpisany do rejestru zabytków. Potem okazało się, że z tego okresu były przemalowania, a obraz pochodzi z XV wieku – mówi Maksymilian Sudewicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Niektórzy mieszkańcy zastanawiają się, czy obraz nie był przemalowany podczas zaborów w celu ochrony przed wywiezieniem. Jednak Maksymilian Sudewicz nie potwierdza takich przypuszczeń. – Był raczej przemalowany ze względu na widoczne zniszczenia – uważa.

Wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem malowany na drewnianym podobraziu został zamontowany na stałe w ołtarzu i miał zasuwę z ruchomym obrazem Matki Bożej Różańcowej – malowanej na płótnie. – Jednak od około 10 lat nikt go nie oglądał, bo mechanizm był zepsuty i obraz spadł za strukturę ołtarza – mówi Dominika Kossowska-Gulik.

Oba obrazy trafiły do jej pracowni. Po wykonaniu wstępnych zabiegów, badań chemicznych i fizycznych odkryła niezwykle cenny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. – Po zdjęciu sukienek, elementów rzeźbiarskich i odsłonięciu aksamitu okazało się, że podobrazie malowidła ma kształt kwadratu wykonanego z drewna liściastego, które powiększono używając desek z drzewa iglastego, w celu dopasowania go do światła ramy w ołtarzu. Obraz został pokryty zaprawą kredowo-klejową na całej powierzchni z pominięciem partii widocznych spod sukienek, czyli twarzy dłoni i stóp Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Karnacje postaci, oraz szaty były całkowicie przemalowane - tak początek swojej pracy opisywała pani Dominika, gdy spod zaprawy wyłaniał się gotycki obraz Madonny.

Została usunięta zaprawa przysłaniająca wizerunek, były wykonane badania chemiczne, fizyczne i analizy z zakresu historii sztuki. Odkryte dzieło ze słomnickiego kościoła było konsultowane z prof. Małgorzatą Schuster-Gawłowską.

– Po wstępnych analizach określono przybliżony czas powstania obrazu na lata około 1460-1470. Obraz nie był sygnowany, wówczas autorzy nie podpisywali się, więc nie poznamy twórcy z nazwiska. Wiadomo natomiast, że pochodził z warsztatu krakowskiego. Należy podkreślić, że dzieło jest w typie Hodegetrii Krakowskiej – wskazuje pani profesor.

Początkowo opracowany program konserwacji trzeba było zmienić. Przemalowania karnacji postaci zostały przeniesione na nową deskę. Powstała kopia takiego wizerunku Maryi, jaki słomniczanie widzieli przez ostatnie stulecie.

A gotyckie dzieło zostało poddane konserwacji. – Komisyjnie uznaliśmy, że oryginalnego srebrzonego tła obrazu z fragmentarycznie zachowanym gotyckim napisem zaczynającym się od słów „Regina Ceali” nie należy odsłaniać ze względu na jego bardzo zły stan zachowania – wyjaśnia pani Dominika.

XV-wieczny obraz po odnowieniu został ponownie umieszczony w ołtarzu słomnickiego kościoła. – Zyskaliśmy dodatkowy obraz Matki Bożej z Jezusem – cieszą się parafianie.

Teraz w ruchomym ołtarzu są trzy obrazy. Najstarszy został zamontowany przy ścianie na stałe. Na zasuwie przed nim jest kopia XIX-wiecznego przemalowania Matki Bożej z Dzieciątkiem, a na k­olejnej zasuwie jest odnowiony obraz Matki Bożej Różańcowej.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski