Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Judasza

Redakcja
Poznałem go na spotkaniu w mieszkaniu Marka Eminowicza, krakowskiego historyka, wśród byłych więźniów obozu w Jaworznie. Wśród ludzi, którzy tuż po wojnie, jeszcze bardzo młodzi, tak młodzi, że nie zdążyli zbrojnie walczyć z Niemcami, wdali się w antykomunistyczną konspirację. Błyszczał pośród nich prawdziwie żołnierską postawą. Oficerki, bryczesy, czarny beret kojarzący się z mundurem żołnierzy generała Maczka, laseczka niczym trzcinka angielskiego oficera - taki był Krzysztof Gąsiorowski. W takim stroju pojawiał się co roku u grobu księdza Gurgacza - jedyny prawdziwy żołnierz wśród niegdysiejszych konspiratorów, na stare lata beznadziejnie cywilnych. "Wyglądał jak pomnik, nic tylko postawić go na cokół" - mówi Jacek Mierzwa, syn Stanisława Mierzwy, znanego działacza PSL, przez wiele lat więzionego w najcięższych polskich więzieniach, skazanego w procesie moskiewskim. Wtóruje mu Zygmunt Kural, niegdysiejszy więzień Jaworzna, uczestnik młodzieżowej, powojennej konspiracji: "Chłopcy z harcerstwa patrzyli w niego jak w tęczę. Był inteligentny, posiadał pewien literacki, fabularny zmysł - potrafił pasjonująco opowiadać, imponował młodym ludziom". \*\*\*

Andrzej Kozioł

Nie musiał być tym, kim był. Jego koledzy z celi w Jaworznie nie załamali się, nie poszli na współpracę z bezpieką

Poznałem go na spotkaniu w mieszkaniu Marka Eminowicza, krakowskiego historyka, wśród byłych więźniów obozu w Jaworznie. Wśród ludzi, którzy tuż po wojnie, jeszcze bardzo młodzi, tak młodzi, że nie zdążyli zbrojnie walczyć z Niemcami, wdali się w antykomunistyczną konspirację. Błyszczał pośród nich prawdziwie żołnierską postawą. Oficerki, bryczesy, czarny beret kojarzący się z mundurem żołnierzy generała Maczka, laseczka niczym trzcinka angielskiego oficera - taki był Krzysztof Gąsiorowski. W takim stroju pojawiał się co roku u grobu księdza Gurgacza - jedyny prawdziwy żołnierz wśród niegdysiejszych konspiratorów, na stare lata beznadziejnie cywilnych. "Wyglądał jak pomnik, nic tylko postawić go na cokół" - mówi Jacek Mierzwa, syn Stanisława Mierzwy, znanego działacza PSL, przez wiele lat więzionego w najcięższych polskich więzieniach, skazanego w procesie moskiewskim. Wtóruje mu Zygmunt Kural, niegdysiejszy więzień Jaworzna, uczestnik młodzieżowej, powojennej konspiracji: "Chłopcy z harcerstwa patrzyli w niego jak w tęczę. Był inteligentny, posiadał pewien literacki, fabularny zmysł - potrafił pasjonująco opowiadać, imponował młodym ludziom".

\\\*

Ze względu, że wymieniony pracuje wharcerstwie iznany jest jako były d-ca nielegalnej organizacji ZWMP w1952 r. posiada zaufanie wśród byłych instruktorów ZHP wrogo ustosunkowanych doPRL. T.w. spokrewniony jest zb. Szefem Administracyjnym Komendy Głównej A.K. iKierownikiem Propagandy WiN-upłk. Muzyczką. Zna również Oszast Janinę, n. Kierowniczkę "Biura Informacji WiN-unaOkręg Krakowski. Wtym środowisku t.w. ma znajomości poprzez wyżej wspomnianych ztych względów, że ojciec jego był szefem południowego odcinka A.K. wpowstaniu warszawskim iznany był że swej działalności wWiN-ie, jak również sam t.w. "Klinowski" był organizatorem nielegalnej organizacji w____1952 r.
Charakterystyka t.w. ps. "Klinowski"
St.ofic. oper. Wydz. III-go
/-/ Heretyk Marian por.

\\\*

Życiorys taki, że tylko ryć go w spiżu. Za plecami postać ojca - zawodowego oficera, podpułkownika Wojska Polskiego, przedwojennego burmistrza Pińska, w czasie wojny członka Komendy Głównej Armii Krajowej. Po wojnie ojca aresztowano. Siedział przy Rakowieckiej, został - jak twierdził Krzysztof Gasiorowski - zamordowany. A on sam, po udziale w Związku Walczącej Młodzieży Polskiej, trafił do obozu w Jaworznie. Mimo takiej przeszłości cieszył się zaufaniem tych, którzy z nieufności uczynili swój pierwszy obowiązek - funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.

\\\*

Wprzekazywanych materiałach t.w. nie przejaskrawia faktów, lecz opisuje je zgodnie zuzyskanymi informacjami. Sam wyciąga wnioski wniektórych zdobytych informacjach, co stara się naspotkaniach przekazywać.(...)
Wokresie wakacji t.w. spotkał Muzyczkę L. wBieszczadach iprzeprowadził znim krótką rozmowę. Nie mógł ztej rozmowy wywnioskować co sprowadziło Muzyczkę wBieszczady. Sprawa ta wydała się t.w. podejrzana. Chcąc uzyskać te dane dla nas, udał się doOfic. oper. WSW izarządał obserwacji Muzyczki. Jednak wrozmowie zofic. oper. przyznał się, że współpracuje znami. Poprzyjeździe zwrócono t.w. uwagę naniewłaściwe postępowanie. Powyższy fakt, choć niewłaściwy, wykazuje oddanie iinicjatywę t.w. ps. "Klinowskiego". (...)
Należy zaznaczyć, że t.w. konspirację współpracy zachowuje wznacznym stopniu, przekazywane materiały pisze własnoręcznie, dane odnośnie swych kolegów przekazuje bez skrupułów, jest chętny dowspółpracy izadania wykonuje zpełnym poświeceniem. Świadczą otym fakty, że t.w. idąc dofiguranta, który zamieszkuje naperyferiach Krakowa niejednokrotnie czekał naniego 2-3 godziny na____deszczu aby tą rozmowę przeprowadzić.
Charakterystyka t.w. ps. "Klinowski"
St. ofic. oper. Wydz, III-go
/-/ por. Heretyk Marian
Gen. Ludwik Muzyczka, jeden z dowodców WiN-u, który szczerze - i może nie bezpodstawnie - nie znosił Gąsiorowskiego, według Wincentego Mierzwy, najstarszego syna Stanisława, został użyty przez "Klinowskiego" jako parawan. Kiedy w kręgach byłych harcerzy i uczestników powojennego młodzieżowego ruchu oporu zaczęto przebąkiwać o Gąsiorowskim agencie, t.w., podwładny porucznika Heretyka, dawał do zrozumienia, że jeżeli nawet miał kontakty ze Służbą Bezpieczeństwa - to na polecenie Muzyczki. Stąd już tylko krok do kolejnej fikcji - sensacyjnej opowieści o podwójnym agencie.
Gąsiorowski lubił otaczać się szczególną, konspiracyjną atmosferą. Kiedy przestał pracować w Komendzie Chorągwi ZHP, zamieszkał i podjął pracę w słynnym "Żaczku", domu studenckim nieopodal Błoń, zwykł mawiać, że bezpieka nie ma dostępu do jego mieszkania. Rzeczywiście - Wincenty Mierzwa pamięta, że ilekroć odwiedzał Gąsiorowskiego, swojego kolegę z byłej uniwersyteckiej Drużyny Instruktorskiej im. gen. Bema, był legitymowany, i to nie przez portierów, ale przez studentów. Czy Gąsiorowski - "Klinowski" wciągnął młodych ludzi do kolejnej gry? Czy byli przekonani, iż rzeczywiście chronią podziemnego działacza przed tajną policją? Przychodziło mu to łatwo, rzucał inicjatywy, sypał pomysłami, a później - jak twiedzi pan Wincenty - obserwował z pewnego dystansu. Był przekonywający i pełen uroku. Uwierzył mu Jacek Kuroń, który w "bezpiecznym" mieszkaniu Gąsiorowskiego spędził na pogwarkach niejedną noc. Uwierzyli działacze ROPCiO, uwierzyli działacze KPN, w którym - w małopolskiej strukturze - sprawował bardzo wysokie funkcje. Stanisław Palczewski, który po latach wygłosi nad trumną Gąsiorowskiego przemówienie-wiersz, spokojny, cichy Stanisław Palczewski, w KPN wiernie towarzyszył swemu koledze, zapatrzony w niego, pełen zaufania...

\\\*

Krzysztofa Gąsiorowskiego znałem przelotnie. Jeden wieczór spędzony w kilkuosobowym gronie, jedna wizyta w redakcji, do której przyszedł w towarzystwie starego człowieka, podobnie jak on noszącego się militarnie, podobno byłego WiN-owca - to wszystko. Później od wspólnych znajomych, którzy kolejno dostawali swoje teczki z IPN, powoli dowiadywałem się o nieznanej roli Gąsiorowskiego. Korciło mnie, aby z nim pogadać. Ci, na których donosił, wydawali się o wiele mniej ciekawi, zresztą napisałem o nich, i to sporo. Uczciwość, nawet skrywane bohaterstwo wydają się nam czymś naturalnym. Gąsiorowski fascynował niezwykłością, barwnością, przede wszystkim jednak stanowił zagadkę. Nie musiał być tym, kim był. Jego koledzy z celi w Jaworznie nie załamali się, nie poszli na współpracę z bezpieką. Niektórzy, zmuszeni do współpracy - jak inny t.w., który donosił na Zygmunta Kurala - starali się nikogo nie krzywdzić. W teczce pana Zygmunta znalazłem jego raporty - systematycznie, miesiąc po miesiącu pisał, że jego "figurant" pławi się w drobnomieszczańskim życiu, które spędza przed telewizorem i na planowaniu turystycznych wycieczek, nie interesując się zupełnie polityką. Gąsiorowski był inny - tak pełen inicjatywy, tak oddany sprawie szpiegowania kolegów, że aż budziło to ciepłe odruchy życzliwości oficerów SB. Pomyślałem, że może w rozmowie z nim znajdę klucz do tej gorliwości - jakieś dziecięce, młodzieńcze fascynacje awanturniczymi powieściami, chorobliwą mitomanię, komplesy kogoś, kto chciał być Napoleonem, Piłsudskim, a został jednym z milionów zwyczajnych ludzi...

\\\*

T.w. "Klinowski" jest wynagradzany mięsięcznie po____500 zł. Pieniądze przyjmuje chętnie, pisząc pokwitowania.
Charakterystyka t.w. ps. "Klinowski"
St. ofic. oper. Wydz, III-go
/-/ por. Heretyk Marian

Wpierwszych dniach czerwca b.r. t.w. ps. "Klinowski" zawiera związek małżeński. Ze względu, że "Klinowski" jest wartościowym współpracownikiem ipowierzone mu zadania wykonuje sumiennie izpoświęceniem, proponuję przekazać wymienionemu kwotę 2.000 zł. (dwa tysiące złotych) jako prezent ślubny.
Powyższym raportem zwracam się zprośbą oprzydzielenie z____pieniędzy operacyjnych tej sumy.
St. ofic. operac. Wydz. III-go
/-/ por. Heretyk Marian
Na dole dokumentu, po lewej jego stronie, ktoś dopisał ręcznie: Raport popieram na____sumę 1500 zł. 30. V. 63 r. _Podpis jest nieczytelny, podobnie jak pod drugą notatką: _Kwituję odbiór 1500 zł (tysiąc pięćset złotych 15. VI. 63 r.

\\\*

"Ci których kochamy nie umierają
bo miłość to nieśmiertelność"
Ś + p
podpor. hm.
KRZYSZTOF GĄSIOROWSKI
agent wywiadu siatki antykomunistycznej,
żołnierz podziemia antykomunistycznego w****latach 1952-56
zawsze wierny Polsce, pełnił służbę
na**
**najtrudniejszym polu walki.
Z nekrologu umieszczonego w "Dzienniku Polskim".

\\\*

- Rodzina uwierzyła w antykomunistyczną legendę? - pytam Zygmunta Kurala.
- Nie wiem, wiem tylko, że Gąsiorowski sam napisał swój nekrolog - odpowiada pan Zygmunt.
Do końca pozostał podwójnym konspiratorem? Bawił się terminem "agent"? Pragnął - jak przez większość życia - imponować? Nie wiem, tak jak pan Zygmunt nie wie, czy rodzina uwierzyła w pełną chwały, konspiracyjną przeszłość Krzysztofa Gąsiorowskiego...

\\\*

Nad____grobem Krzysztofa Gąsiorowskiego.
Żegnają Cię płaczące kobiety i
Grono przyjaciół z____młodości
Czytam tekst z____klepsydry
Twą ręką napisany.
"Agent wywiadu siatki antykomunistycznej,
Żołnierz podziemia antykomunistycznego w____latach 1952-56
Zawsze wierny Polsce, pełnił służbę na
Najtrudniejszym polu walki"
Gdzie grają nam surmy bojowe, a?
Werble do____szturmu gdzie warczą
Gdzie las sztandarów bojowych
Nad____tą mogiłą?
W____pochodzie pokoleń Zośka, Czarny, Rudy, Anoda.
Iidą Bohdan Różycki iMarek Kubliński.
Mówią -
bohaterowie umierają młodo.
Awpamięci zostaje spadająca gwiazda nieba sierpniowego.
Cisza.
Gdzie wstarych dłoniach kombatantów sztandary nadtą mogiłą?
Krzysztofie.
Gdzie dramat w____słowach wiersza zawarty oblicza janusowego?
Krzysztofie.
Gdzie tragedia czynu iszkariotyjczyka?
Cisza.
Boże odpuść mi swoje winy, jak ja odpuszczam Twoje,
TW -Klinowski, TW -Rawiczy, TW, TW...
Niech Ci ziemia lekką będzie...
Słowa wygłoszone przez Stanisława Palczewskiego nad trumną Krzysztofa Gąsiorowskiego

\\\*

Kiedy padły te słowa, ksiądz, który skończył egzekwie i zdejmował stułę, zaniepokoił się.
- O co tu chodziło? - zapytał.
- Pochowaliśmy Judasza, proszę księdza - odpowiedział Zygmunt Kural.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski