Pojeździ z mistrzynią

Katarzyna Niewiadoma odbyła już staż w holenderskiej grupie FOT. ARCHIWUM ZAWODNICZKI

- Zostałam przez tę grupę zaproszona nastaż iprzejechałam wyścig Boels Ladies Tour. Zajęłam dziesiąte miejsce wklasyfikacji generalnej, pierwsze wmłodzieżowej. Zainteresowano się mną pomistrzostwach Europy, naktórych zajęłam piąte miejsce.

- Zapewne w ogóle nie wahała się Pani, czy zamienić krajowy Pacific Toruń na Holandię...

- Oczywiście, że nie było wahania zmojej strony. Możliwość jazdy wgrupie zmistrzynią olimpijską Marianne Vos mówi sama zasiebie. Chcę się uczyć odnajlepszych. Będę w11-osobowym składzie ekipy, mając możliwość startu w**największych wyścigach.

- Przeniesie się Pani z Ochotnicy Górnej do Holandii?

- Nie, gdyż trudno byłoby spędzać poza domem cały rok, nie ma takiej potrzeby. Podczas sezonu startowego itak będziemy się przenosić zwyścigu nawyścig. Baza jest wAmsterdamie, ale będziemy wiele podróżować.

- Kiedy pierwszy start?

- Jeszcze nie wiem. Wprzyszłym tygodniu jadę doHolandii na kilkudniową konsultację i**wtedy zapewne wszystkiego się dowiem.

- Będzie Pani startować dopiero pierwszy sezon w zawodowym peletonie, z pewnością szefostwo grupy nie będzie nadmiernie szafować Pani siłami.

- Oczywiście, dowszystkiego trzeba podejść zumiarem.

- Zmieni się Pani życie, trzeba będzie na dłużej opuścić dom rodzinny.

- Już wtym roku miałam tego namiastkę. Liczyłam się ztym, stawiając nasport. Wedukacji zrobiłam sobie przerwę, jestem pomaturze, anastudia przyjdzie jeszcze czas. Będę jedyną Polką wgrupie, poza mną jest Francuzka, Niemka isame Holenderki. Porozumiewamy się poangielsku, bo to uniwersalny język.

- Ten rok był dla Pani bardzo udany - podwójne mistrzostwo Polski w kategorii orliczek - ze startu wspólnego i na czas, dobry start na mistrzostwach Europy. Zabrakło jedynie niezłego miejsca na mistrzostwach świata.

- Żałuję, bo byłam w**dobrej dyspozycji, ale upadek pokrzyżował mi szyki.

- Nie zna Pani jeszcze dokładnego kalendarza startów w przyszłym sezonie, ale z pewnością ma Pani swe wymarzone wyścigi?

- Rozpocznę wstyczniu odzagranicznego zgrupowania, podobnie będzie wlutym. Chciałabym wystąpić wGiro d'Italia, które liczy dziesięć etapów. Może pojadę wRoute de France, czyli kobiecym Tour de France. Obu imprez napewno nie pogodzę, wolałabym Włochy, bo na**tym wyścigu są trudniejsze podjazdy.

- Teraz może Pani wreszcie odpocząć po wyczerpującym sezonie.

- Już minął okres roztrenowania pomistrzostwach świata. Miałam trochę luzu, ale od1 listopada stopniowo wznawiam przygotowania.

Rozmawiał Jacek Żukowski