Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polak ma przedsiębiorczość we krwi. Jak nikt na świecie

Rozmawiał Zbigniew Bartuś
Rozmowa. Wybory w Małopolsce były dla ludzi biznesu korzystne. Teraz trzeba się skupić na polityce rządu i posłów, bo jest mnóstwo rzeczy do zrobienia - mówi nam MAREK GOLISZEWSKI, prezydent Business Centre Club

- Kraków to dobre miejsce dla biznesu?

- Jedno z lepszych w Polsce.

- Czyja to zasługa?
- Po pierwsze, samych przedsiębiorców, którzy się organizują i potrafią walczyć o swoje - m.in. z pomocą "Dziennika Polskiego". Tutejsza loża BCC, kierowana przez Marka Piwowarczyka, należy do najprężniejszych w Polsce. Po drugie - ważne jest podejście lokalnych władz. Prezydent Jacek Majchrowski jest otwarty na biznes, stara się go wspierać, dlatego osobiście bardzo się cieszę, że wygrał. Równie pozytywnie odbieram sukces wyborczy Marka Sowy. Marszałek Małopolski doskonale rozumie biznes i stara się stwarzać ku niemu warunki.

- Nawet najlepsze władze samorządowe nie mogą jednak zrobić nic ponad to, na co pozwalają ustawy.

- Dlatego tak istotna jest polityka rządu oraz działalność ustawodawcza parlamentu. Musimy wspólnie pilnować posłów i ministrów, by jeszcze bardziej nie zepsuli warunków funkcjonowania firm.

- Przedsiębiorcy od lat krytykują polskie podatki - poziom skomplikowania, zmienność, a przede wszystkim założenie skarbówki, że każdy przedsiębiorca to potencjalny oszust.

- Państwo polskie musi z tym wreszcie skończyć. I widzę oznaki, że chce. Resort gospodarki i Kancelaria Prezydenta RP tworzą
zręby przepisów opartych na nowej filozofii: domniemaniu uczciwości podatnika.

- Ale, jak się wydaje, decydujący głos będzie tu miało Ministerstwo Finansów?

- Na pewno tak, choćby z uwagi na ogromne potrzeby budżetu państwa w trudnych warunkach geopolitycznych. Spowolnienie gospodarcze w eurolandzie nie odeszło, niestety, do przeszłości - a polityka Rosji i towarzyszące jej sankcje, embarga i inne zawirowania na pewno nie pomagają. Wprawdzie Polska na tle reszty krajów radzi sobie bardzo dobrze - zawdzięcza to jednak nie władzy, tylko przedsiębiorczości swych obywateli; trzeba tu wspomnieć, że według Eurostatu i Gallupa jesteśmy najbardziej przedsiębiorczym narodem świata!

- Ale głupie decyzje władzy i przepisy mogą szkodzić, marnując nasz potencjał.

- Dlatego będziemy intensywnie rozmawiać z panem ministrem Mateuszem Szczurkiem, by przy tworzeniu zrębów nowego prawa podatkowego jego resort umiejętnie wyważył potrzeby budżetu państwa i interesy przedsiębiorców. Trzeba w końcu zrozumieć, że między jednym i drugim nie ma sprzeczności. W odpowiednich warunkach firmy rozkwitają, a tym samym płacą coraz większe podatki; zatrudniają pracowników i dobrze im płacą - a to też oznacza większe wpływy do kasy państwa.

- Wierzy Pan, że do wyborów parlamentarnych politycy pokażą nam projekt nowej ordynacji czy nowego kodeksu podatkowego?

- Nie. Chcemy jednak, by do wyborów wszyscy zgodzili się, że nowe przepisy muszą być oparte na domniemaniu uczciwości podatnika, w tym przedsiębiorcy.

- Jakimi jeszcze sprawami rząd powinien się pilnie zająć?
- Wejściem Polski do strefy euro i do powstającej Unii Bankowej.

- Jesteśmy na to gotowi?

- Dzisiaj na pewno nie. Nie spełniamy podstawowych warunków, a bez tego przyjęcie euro byłoby zabójczo groźne dla naszej gospodarki. Ale rząd powinien dać jasny sygnał, że jesteśmy zdeterminowani i pokazać harmonogram dochodzenia do tego celu. W przeciwnym razie Polska stoczy się do poziomu krajów nawet nie drugiej, ale trzeciej kategorii. Integracja strefy euro to arcyważny proces. Nie może nas w nim nie być - zgodnie z zasadą "nic o nas bez nas". Polityka poprzedniego premiera i ministra finansów była w tym zakresie niedobra.

- W takich fundamentalnych sprawach potrzebna jest powszechna zgoda, tymczasem w Polsce dialog społeczny parę lat temu zamarł.

- Komisja Trójstronna nie działa. Staramy się jednak odtworzyć dialog na własną rękę. Mam tu na myśli organizacje pracodawców i największe centrale związkowe. Doceniamy otwartość liderów Solidarności, OPZZ i FZZ, a przede wszystkim to, że naszemu krajowi potrzebny jest dziś pakt dla rozwoju, na wzór tego, jaki ćwierć wieku temu zawarto w Irlandii. Tamto porozumienie pracodawców, pracobiorców i głównych sił politycznych dało Irlandczykom niesamowity impuls, a dziś pozwala przezwyciężać kryzys. Nas też stać na taki pakt. I awans do pierwszej ligi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski