Policja rozbiła grupę paserów pośredniczących w obrocie kradzionymi częściami samochodowymi. Sprawcy zostali ujęci tuż po kradzieży samochodu w powiecie chrzanowskim.
- Namierzyliśmy samochodową "dziuplę" prowadzoną na krakowskim Kozłówku. Odnaleziono tam częściowo już zdemontowany samochód, który został wcześniej skradziony - mówi mł. ins. Dariusz Nowak z małopolskiej policji.
Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali 30-letniego mieszkańca Krakowa, który usłyszał zarzut paserstwa. Niedługo później wpadło dwóch kolejnych przestępców, którzy z nim współpracowali.
Na terenie przeszukiwanej posesji odnaleziono dwie skrytki, w których ukryte zostały przedmioty związane z przestępczym procederem.
- W przewodzie kominowym mężczyzna przechowywał telefony komórkowe do kontaktu z osobami współpracującymi przy realizacji "zamówień" - relacjonuje mł. insp. Dariusz Nowak.
Niektóre części policjanci wydobyli... spod ziemi - były przechowywane w specjalnie przygotowanym "dole" wykopanym pod garażem.
Policjanci ustalają, ile skradzionych samochodów mogło zostać rozebranych w tej "dziupli". Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Krakowie- Podgórzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?