Polska - Francja. W Niepołomicach Polki zagrały o awans do mistrzostw Europy. Bez powodzenia

Dwa poprzednie spotkania Biało-Czerwone rozegrały na stadionie Garbarni - najpierw rozbiły Chorwatki 5:0, następnie uległy Angielkom 0:1, co postawiło je w trudnej sytuacji przed spotkaniem z Francją, no bo awansem premiowany był tylko najlepszy zespół turnieju.

W Niepołomicach Polki miały w środę dużo liczniejszą publikę niż w Krakowie. Dopingowane głównie przez młodzież i dzieci, zaczęły mecz świetnie, choć trochę szczęśliwie. W pierwszej akcji Patrycja Kozarzewska prostopadłym podaniem wypuściła w bój Zuzannę Grzywińską, ta w sytuacji sam na sam z bramkarką strzeliła w słupek, ale na piłkę wpadła Alice Marques i wbiła ją do siatki. A więc: samobójcza bramka, w 26 sekundzie gry...

To jednak Francuzki, które wygrały dwa poprzednie mecze, były faworytkami tego spotkania. I szybko ruszyły do odrabiania strat. W 4 min Patrycja Banach obroniła strzał z bliska Meliny Mendy, ale rywalki osiągnęły sporą przewagę. Jej efektem były m.in. stałe fragmenty, i to właśnie po jednym z nich - rzucie wolnym - padło wyrównanie.

Francuzki poszły za ciosem i w 17 min to one były już na prowadzeniu. Kapitalną akcję przeprowadziła Shana Chossenotte i po minięciu trzech obrończyń uderzyła po ziemi z 14 m.

Na koniec I połowy był gol po rzucie rożnym. Ciekawostka z tej akcji taka, że Agathe Felden zagłówkowała w poprzeczkę, następnie w poprzeczkę zagłówkowała Julie Swirot, i dopiero jej druga dobitka - też głową - była celna.

Po przerwie trwała dominacja rywalek. Ostatniego gola, efektownym strzałem po solowej akcji, wbiła Polkom Tara Elimbi Gilbert, zawodniczka PSG.

Bramki: 0:1 Marques 1 samob., 1:1 Swierot 13, 1:2 Chossenotte 17, 1:3 Swierot 45, 1:4 Rossi 62, 1:5 Marques 73, 1:6 Elimbi Gilbert 88.
Polska: Banach - Bałdyga, Kuleczka, Cyraniak, Gąsiorek, Szymczak, Lewicka, Piksa (46 Jędrzejewska), Witek, Kozarzewska (46 Rohn, 80 Półrolniczak), Grzywińska (76 Piętakiewicz).

Sportowy24.pl w Małopolsce