MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polski biznes zrzeszy się obowiązkowo

Zbigniew Bartuś
Małgorzata Wassermann (PiS), Józef Lassota (PO) i Barbara Grobler (Razem) podczas debaty w Skawinie
Małgorzata Wassermann (PiS), Józef Lassota (PO) i Barbara Grobler (Razem) podczas debaty w Skawinie Marcin Hałat INFO Skawina
Debata. Wszyscy odpytani przez małopolskich przedsiębiorców kandydaci na posłów popierają wprowadzenie powszechnego samorządu gospodarczego. Obiecują poparcie stosownej ustawy. Prawie wszyscy uważają też, że przynależność do samorządu musi być obowiązkowa

Kandydaci na posłów odpowiadali na pytania działaczy Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych, reprezentującego tysiące firm rodzinnych. Jednym z gorących tematów był samorząd gospodarczy. Liderzy MPOG, Andrzej Tutajewski, Janusz Strzeboński i Janusz Kowalski, po raz kolejny zwrócili uwagę, że Polska odstaje od cywilizowanych krajów Europy m.in. dlatego, że przez ćwierć wieku nie udało się powołać samorządu.

- To faktycznie źle - przyznał Józef Lassota, poseł i kandydat PO. - Samorząd gospodarczy powinien być obowiązkowy i przejąć część kompetencji i funkcji administracyjnych związanych z działalnością gospodarczą.

Zdaniem byłego prezydenta Krakowa, problemem jest to, że organizacje gospodarcze są tu podzielone. - Będę wspierał działania w parlamencie zmierzające do utworzenia samorządu - zadeklarował Lassota.

- Wielki biznes stworzył silne grupy lobbingowe, które wypowiadają się w imieniu wszystkich, a tak naprawdę działają we własnym interesie - stwierdziła Barbara Grobler z Partii Razem. Jej zdaniem, grupy te winny mieć przeciwwagę w postaci samorządu gospodarczego, reprezentującego szersze rzesze przedsiębiorców o zróżnicowanych interesach. - Mali przedsiębiorcy mają często wręcz przeciwstawne interesy - a nikt ich dziś nie reprezentuje - podkreśliła kandydatka.

Jej partyjny kolega Robert Szokalski przypomniał, że Razem proponuje rozwiązania sprawdzone w wielu krajach Europy. Takim rozwiązaniem jest samorząd gospodarczy. Dzięki niemu społeczeństwa lepiej funkcjonują. - Czy powinien być obowiązkowy? Tak. Bo tylko to pozwala wyrównać szanse różnych grup interesów, zwłaszcza tych mniejszych, słabo reprezentowanych - dodał.

Poseł PiS Piotr Ćwik przekonywał, że gdyby samorząd powstał wcześniej, przedsiębiorcy polscy byliby w innym miejscu, a Polska miałaby silniejszą pozycję. - Ustawa o samorządzie musi być przyjęta w pierwszych miesiącach działania nowego parlamentu - podkreślił.

Jerzy Meysztowicz (.Nowoczesna) przypomniał, że dyskusja na temat samorządu trwa 24 lata. - Jestem absolutnie za samorządem, ale nie obowiązkowym, bo przedsiębiorcy nie znoszą, jak im się coś narzuca. Jeśli jednak powołamy bardzo mocny samorząd, z dużymi kompetencjami, stworzymy zachęty, finansowe, podatkowe, by w nim być, to przedsiębiorcy sami się zapiszą - przekonywał.

- Wątpię - odparł Jacek Krupa z PO. - Samorząd powinien być obligatoryjny. Doświadczenia wielu ostatnich lat wskazują, iż tworzenie samorządu oddolnie, na zasadzie dobrowolności, idzie opornie albo kończy się niczym.

Zdaniem Krupy, duże firmy są w Polsce świetnie zorganizowane, a małe, stanowiące większość, nie mają reprezentacji. - Jestem od lat zaangażowany w tworzenie lokalnych grup gospodarczych i one coraz częściej wyrażają potrzebę utworzenia samorządu. Trzeba ich wysłuchać i trzeba to zrobić - dodał.

- Mnie do samorządu przekonywać nie trzeba, bo jestem jednym z założycieli izby gospodarczej w Krzeszowicach. Samorząd powinien być obligatoryjny i powszechny - poparł kolegę Artur Baranowski z PO.

Małgorzata Wassermann, jedynka krakowskiej listy PiS, przypomniała, że sama należy do samorządu zawodowego: - Bardzo to sobie chwalę. Samorząd pilnuje standardów i naszych interesów, choćby w ustawodawstwie. Śledzi zmiany, jak trzeba interweniuje, na bieżąco informuje nas o zmianach. Plusy z działania samorządu są bardzo duże. Martwi mnie i dziwi, że tendencja w Polsce była ostatnio odwrotna: samorządy zawodowe były uważane za twory ograniczające ludziom dostęp do zawodów, do wolnego rynku.

Zdaniem kandydatki PiS, bez samorządu drobni i średni przedsiębiorcy nie są w stanie wpływać na ustawodawstwo ani połapać się w zmianach przepisów. - Samorząd bardzo w tym pomaga. Po drugie: nie wyobrażam sobie, by przepisy dotyczące nas bezpośrednio były tworzone bez naszego udziału i bez konsultacji z nami. A tak jest dziś w przypadku prawa gospodarczego - drobni przedsiębiorcy w jego tworzeniu nie uczestniczą - dodała posłanka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski