W piętnowaniu Straży Granicznej celowała europosłanka Janina Ochojska: "Mam nadzieję, że kiedyś ludzie ze Straży Granicznej odpowiedzą za łamanie prawa i tortury zadawane niewinnym ludziom. Opisy takich czynów czytałam w relacjach osób, które przeżyły II wojnę światową. Wzorce z katów niemieckich i sowieckich obozów. " – pisała lekkim piórkiem porównując ochronę granicy do działań nadzorców w obozach koncentracyjnych. Mówiła też o ludobójstwie.
Od polityka oczekuję uczciwości i tego co nazywamy etyką odpowiedzialności. Powinien rozumieć znaczenie słów, których używa. Ludobójstwo to „celowe wyniszczanie całych narodów, grup etnicznych, religijnych lub rasowych.” Według Alaina Besançona „ludobójstwo jest rzezią zamierzoną w ramach ideologii, stawiającej sobie za cel unicestwienie części ludzkości dla wprowadzenia własnej koncepcji dobra. Plan zniszczenia ma obejmować całość określonej grupy...” Mówienie o ludobójstwie na polskiej granicy było i jest oskarżeniem absurdalnym. Taka gadanina psuje język i dewaluuje pojęcia.
Europosłanka rozminęła się z funkcją. Miała sporo instytucjonalnych narzędzi i niemal nieograniczone środki, by proponować rozwiązania. Jednak najłatwiej bez żadnej odpowiedzialności gaworzyć przed kamerami. Jeśli zaangażowany w pomoc na granicy młody człowiek coś palnie pod wpływem emocji, potrafię to zrozumieć. Aktywiści znad granicy zawiesili swe życie prywatne i zawodowe by pomagać zabłąkanym migrantom. To trudniejsze, niż pleść dyrdymały z fotela w Parlamencie Europejskim. Problem w tym, że zrozumienie problemu i wypracowanie sensownego planu działania wymaga intelektualnego wysiłku.
Donald Tusk mówił teraz (maj 2024) że „Rosja i Białoruś wysyłają na granicę tysiące ludzi. Jeśli poradzimy sobie z tysiącem, to przyślą 10 tysięcy... Ich celem jest destabilizacja.”
„..To nie uchodźcy, czy biedne rodziny szukające pomocy. W 80 przypadkach na 100 mamy do czynienia ze zorganizowanymi grupami młodych mężczyzn.”
W wojnę migracyjną gra z powodzeniem kilka państw. To formuła wojny hybrydowej niemal bezkosztowa, w której zaatakowanych łatwo przedstawić jako winnych. Syci, bogaci i starzy mieszkańcy Zachodu nie budzą sympatii w odróżnieniu od biednych, młodych przybyszów. Chętnych do osiedlenia się w Europie stale przybywa. Życie w Tunezji nie jest łatwe lecz kraj ten wcale nie przypomina piekła. A jednak według Olfy Youssef „ani jeden młody człowiek nie chce zostać w Tunezji”. Nie odstrasza ich brak wizy, ani niebezpieczeństwa podróży. Śmierć na granicach Europy pojawia się codziennie.
Pierwszym, który w obecnym wieku uczynił z migrantów monetę przetargową był Muammar Kadafi z Libii. Zażądał od Europy 5 miliardów euro za zatrzymanie szturmujących jej granice migrantów z Afryki. Europa zapłaciła. 4 miliony uchodźców mamy teraz w obozach tureckich, a Turcja nie robi nic by ich integrować. Wegetują w obozach i marzą o wyjeździe do Europy. Żeby tego uniknąć Bruksela płaci Ankarze 9 miliardów euro. Brytyjczycy będą odsyłać imigrantów bez prawa pobytu na Wyspach do Afryki, a deportacja każdego z nich ma kosztować 2 miliony funtów.
Łukaszenka dawno zrozumiał, że migranci mogą być źródłem dochodu i narzędziem szantażu. Już w 2021 r. zapowiadał, że zaleje Unię migrantami. Plan się nie powiódł, bo granice z Polską, Litwą i Łotwą okazały się względnie szczelne. Finlandia wyda w tym roku 75 milionów euro na budowę zapory przy granicy z Rosją.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.4/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?