Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysł trenera wypalił

MK
W tej sytuacji piłkarze Kolejarza Stróże (białe stroje) powstrzymali Piotra Madejskiego z Miedzi Fot. Piotr Krzyżanowski
W tej sytuacji piłkarze Kolejarza Stróże (białe stroje) powstrzymali Piotra Madejskiego z Miedzi Fot. Piotr Krzyżanowski
MIEDŹ LEGNICA - KOLEJARZ STRÓŻE 0:0 (0-0). - Dream-team - tak Miedź Legnica przed spotkaniem opisywał opiekun Kolejarza Stróże Przemysław Cecherz. - Mamy jednak pomysł na rywala - dodał.

W tej sytuacji piłkarze Kolejarza Stróże (białe stroje) powstrzymali Piotra Madejskiego z Miedzi Fot. Piotr Krzyżanowski

I LIGA. Kolejarz Stróże zmarnował karnego, ale wywalczył w Legnicy cenny punkt

Piłkarze z Małopolski uważnie słuchali swojego trenera i z terenu drużyny naszpikowanej znanymi zawodnikami wywieźli punkt. - Pomysł nie dość, że wypalił, to został jeszcze zrealizowany - przyznał po meczu szkoleniowiec Kolejarza.

A zdobycz mogła być pełna, gdyby w 9 min Chiekh Tidiane Niane wykorzystał karnego. Uderzenie z 11 m obronił jednak Aleksander Ptak. Arbiter "jedenastkę" podyktował za faul Adriana Woźniczki (obrońca Miedzi zobaczył czerwoną kartkę) na Macieju Kowalczyku. Snajper Kolejarza (był wyznaczony jako pierwszy wykonawca karnych) nie zdecydował się podchodzić do piłki, dlatego wyzwania podjął się Senegalczyk. - Nie jestem bohaterem meczu. Jest nim cała drużyna. Walczyliśmy w ciężkich warunkach. Nie udało nam się strzelić bramki, ale remis też jest cenny -przekonywał golkiper z Legnicy.

W pierwszej połowie lepsze okazje miał małopolski pierwszoligowiec. W 26 min Ptak świetnie obronił uderzenie Rafała Pietrzaka. W 38 min niebezpiecznie, ale obok słupka, strzelał Janusz Wolański. Wcześniej, w 27 min, za drugą żółtą kartkę wyleciał z boiska Łukasz Bocian.

Po zmianie stron w szeregach gospodarzy brylował wychowanek Hutnika Kraków, były piłkarz Kolejarza, Piotr Madejski. - Poniżej swojego poziomu nigdy nie spadnie. Zawsze jest groźny w sytuacjach jeden na jedenego, ma kapitalną lewą nogę, widzi dużo, robi przewagę. Po to jednak się analizuje rywala, żeby to, co jest groźne, wyeliminować, i my wyeliminowaliśmy - tłumaczył po meczu trener Cecherz.

W 59 min "Madeja" powstrzymał Marcin Zarychta. Dwie minuty później znowu, tym razem po uderzeniu Kamila Nitkiewicza, popisał się Ptak. W 74 min dobrego dośrodkowania Madejskiego nie potrafił wykorzystać Jakub Grzegorzewski. Do końca spotkania żadnemu z zespołów nie udało się trafić do siatki.

Kolejarz udanie rozpoczął rundę wiosenną. Najpierw na własnym stadionie pokonał GKS Tychy, a teraz zdobył cenny punkt na wyjeździe. - Nie spoczywamy na laurach. Dalej trzeba zdobywać punkty. Pomogliśmy oczyścić zawodników Miedzi z kartek z poprzedniego meczu, ale również oczyściliśmy trenera Baniaka z punktów - podsumował Cecherz.

Oba zespoły walczyły w bardzo trudnych warunkach. Możliwe, że gdyby nie pomoc kibiców Miedzi przy odśnieżaniu boiska, do spotkania mogłoby w sobotę w ogóle nie dojść.

ZDANIEM TRENERÓW

Bogusław Baniak, Miedź Legnica:

- Trzeba podziękować obu zespołom, gdyż nie ma żadnych kontuzji. Tu rządził przypadek. Mam dla swoich piłkarzy szacunek, bo piłka po takim boisku nie chciała się toczyć. Jak na takie warunki tworzyliśmy dobre sytuacje.

Przemysław Cecherz, Kolejarz Stróże:

- Przed meczem byłbym zadowolony z jednego punktu. Już po spotkaniu, i po tak ciężkiej drugiej połowie, również jestem zadowolony. To my mieliśmy jednak okazję meczu, czyli rzut karny. Gdybyśmy trafili, sytuacja byłaby komfortowa - gralibyśmy z przewagą jednego zawodnika, Miedź musiałaby atakować, a my moglibyśmy kontrować, czyli robić to, co lubimy. Jestem zadowolony z pracy moich chłopaków, bo boisko było trudne.

Łukasz Madej

MIEDŹ LEGNICA - KOLEJARZ STRÓŻE 0:0 (0-0)

KOLEJARZ STRÓŻE

1-4-5-1

Zarychta   7

Cichy   6

Niane   6

Markowski   6

Nitkiewicz   6

Pietrzak   6

Stefanik   6

Bocian   0  

Adamek   7

Wolański   6

Kowalczyk   6

(80 Pieczara)

MIEDŹ LEGNICA

1-4-5-1

Ptak   8

Wołczek   6  

Tanżyna   6  

Woźniczka   0

Zasada   6  

Lenkiewicz   6  

(78 Szymański)

Kasperkiewicz   6

Łuszkiewicz   6

(70 Alexandre)

Grzegorzewski   6

Madejski   7

Zakrzewski   0

(26 Marciniak)   6

Sędziowali: Piotr Wasielewski (Kalisz) oraz Dariusz Ignatowski i Maciej Daszkiewicz (Bydgoszcz).

Żółte kartki: Zakrzewski (18) - Bocian (19).

Czerwone: Woźniczka (8) - Bocian (27, za drugą żółtą).

Widzów: 2500.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski