MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Porozmawiajmy jak... Fin z Litwinem

Redakcja
Kobieta pracująca w księgarni przy głównym rynku miasta Vasa nie wyglądała na zbyt przyjaźnie nastawioną do świata. Pomyślałem jednak, że nie po to taszczę za sobą wgniatający w ziemię wielki reporterski magnetofon Nagra (był rok 1991), żeby się teraz wycofywać.

Przedstawiam się zatem w jednym zdaniu po fińsku, a potem zadaję owej pani pytanie - o ile sobie przypominam, chodziło o sprawę parkowania samochodów na rynku - po szwedzku. Na co pani robi minę jeszcze mniej przyjazną i odpowiada długą przemową po fińsku, z której rozumiem, bardziej z tonu niż z samych słów, że po szwedzku to ona nie mówi, a poza tym tu jest Finlandia, więc mam mówić po fińsku.

Ja na to, że jestem ze Szwecji i praktykuję tu w szwedzkojęzycznej redakcji regionalnego radia, że nauczyłem się trochę fińskiego na kursie, ale niewiele, bo to bardzo trudny język. Pani, która wzięła mnie za przedstawiciela szwedzkiej mniejszości, który popełnia grzech kardynalny, nie znając fińskiego, uśmiecha się nagle szeroko i w doskonałym szwedzkim wyraża podziw dla moich zdolności językowych i pyta, co może dla mnie zrobić i jak mi pomóc.

Mniejszość szwedzka istnieje w Finlandii od XIII wieku, a więc nieco dłużej niż Polacy na Litwie. Finoszwedów jest w Finlandii około siedmiu procent - dokładnie taki sam odsetek mieszkańców Litwy stanowią Polacy. Finlandia, zajęta przez Szwecję w średniowieczu, pozostawała jej częścią do 1809 r., kiedy to przeszła pod panowanie Rosji. Po fińsku mówili tam wtedy niemal jedynie chłopi w lasach centralnej Finlandii. Kilkanaście lat wcześniej również Litwa, będąca od kilku wieków w unii z Polską, trafiła pod władzę carów. Po litewsku mówili tam wtedy niemal jedynie chłopi w głębi Auksztoty i Żmudzi.

Język szwedzki pozostał językiem oficjalnym w urzędach i sądach w rosyjskiej już Finlandii do połowy XIX w., a potem jako oficjalny język równoległy z fińskim - aż do dziś. Emancypacja Finów zaczęła się mniej więcej w połowie XIX i była zwrócona nie przeciw rosyjskiej zwierzchności, ale przeciw szwedzkiej dominacji językowej, kulturowej i często także ekonomicznej. Prawie identyczne były mechanizmy wybijania się Litwinów na niepodległość (wrogiem byli bardziej dominujący kulturowo, językowo i ekonomicznie Polacy niż rosyjski okupant), choć proces ten zaczął się dopiero pod koniec XIX w. i odbywał się w nieporównywalnie trudniejszych niż w Finlandii warunkach.

Pozycja Finoszwedów w dzisiejszej Finlandii może być modelem praw mniejszości. Mają oni swoją partię, na którą wszyscy jak jeden mąż głosują, mają szwedzkojęzyczne szkoły, uniwersytety, gazety, czasopisma, teatry. Jest nawet szwedzkojęzyczna jednostka wojskowa. Nazwy miejscowości i ulic w miejscach, gdzie jest chociaż kilka procent Finoszwedów, są dwujęzyczne, a teksty na opakowaniach produktów - zawsze dwujęzyczne. Badania wykazują nawet, że szwedzka mniejszość ma się lepiej niż fińska większość - jest statystycznie nieco zamożniejsza i o kilka lat dłużej żyje. O takiej pozycji mniejszość polska na Litwie czy na Białorusi może tylko marzyć.

Pod koniec lat 90. zacząłem dość często bywać na Litwie i nawet nauczyłem się paru zdań po litewsku. I oto, co kilka razy zdarzyło mi się w Wilnie. Zaczynam rozmowę z Litwinem, wykorzystując swój szczątkowy litewski. Litwin odpowiada szybko po litewsku, czego oczywiście już nie rozumiem. Proponuję więc przejście na rosyjski albo polski (to języki numer dwa i trzy w Wilnie i praktycznie każdy dorosły mieszkaniec miasta, także Litwin, w którymś z nich, albo w obydwu, mówi). Litwin łypie wrogo, biorąc mnie oczywiście za miejscowego Polaka albo Rosjanina, który popełnił grzech w dzisiejszej Litwie najcięższy - nie nauczył się państwowego języka litewskiego.
Mówię wtedy, że jestem z Polski, trochę się uczyłem litewskiego, ale to bardzo trudny język. Wtedy Litwin uśmiecha się szeroko, w całkiem poprawnej polszczyźnie komplementuje mój litewski i pyta, co może dla mnie zrobić i jak mi pomóc.

Tadeusz Rawa, Sztokholm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski