Trwa poszukiwanie prawnych rozwiązań, które umożliwiłyby racjonalne wyjście z niezwykle trudnej sytuacji w Oświęcimiu. Nowo wybrany prezydent Oświęcimia Jacek Grosser od 9 grudnia znajduje się w szpitalu. Obecnie przebywa na oddziale Kliniki Neurologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Niestety, ciągle nie wiadomo, kiedy będzie mógł złożyć ślubowanie i objąć funkcję prezydenta.
Obowiązki włodarza miasta nadal pełni więc Janusz Marszałek, który podczas wyborów nie wszedł nawet do drugiej tury.
- Do czasu ślubowania nowego prezydenta obowiązki pełni ten dotychczasowy. Jest on w tej sytuacji jedynie zastępcą, surogatem, nie ma mandatu społecznego. To prezydent tymczasowy - jak mówił nam wybitny prawnik prof. Michał Kulesza z Uniwersytetu Warszawskiego, architekt reformy samorządowej w Polsce.
Specjaliści stwierdzają, iż w przypadku tych nadzwyczajnych okoliczności w Oświęcimiu problemy potęguje jeszcze luka prawna. A zatem, w ocenie wojewody, potrzebna jest zmiana przepisów.
- Obecnie ustawa przewiduje, że do czasu złożenia ślubowania przez nowego prezydenta miasta, obowiązki pełni ten dotychczasowy. Osoba, która nie posiada mandatu społecznego do pełnienia tej funkcji, co budzi zrozumiałe niezadowolenie oświęcimian - mówi Monika Frenkiel z biura prasowego wojewody małopolskiego. - Natomiast nasz projekt zmian legislacyjnych zakłada, że - jeśli w okresie od wyboru do złożenia ślubowania - wystąpi przeszkoda w sprawowaniu funkcji prezydenta, np. choroba, trwająca powyżej 30 dni, wojewoda składa do Prezesa Rady Ministrów wniosek o powołanie osoby pełniącej obowiązki prezydenta miasta. Taka osoba wykonywałaby obowiązki w zastępstwie chorego prezydenta - objaśnia.
Urząd wojewódzki informuje, iż wojewoda przekazał projekt zmian legislacyjnych posłom z ziemi oświęcimskiej. Zaś parlamentarzyści mają go następnie skierować pod obrady Sejmu. - Trudno określić, ile zmiana prawa może potrwać - mówi Monika Frenkiel. - Wszyscy liczymy na szybki powrót do zdrowia pana Jacka Grossera. Proponowane przez wojewodę zmiany zostały przygotowane nie tylko w związku z bieżącą sytuacją, ale także z myślą o przyszłości. Mamy lukę prawną. A skoro coś takiego wydarzyło się raz, może się zdarzyć i po raz drugi - dodaje.
Paweł Plinta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
