Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat chce odkupić liceum od Potockich

Barbara Ciryt
Starostwo nie chce płacić czynszu za budynek. Woli go kupić.
Starostwo nie chce płacić czynszu za budynek. Woli go kupić. Ewa Tyrpa
Krzeszowice. Czynsz za szkolny obiekt wynosiłby 300 tys. zł rocznie. Powiat uznał, że to za dużo.

Trwają rozmowy w sprawie oddania dawnego majątku Potockich prawowitym właścicielom. W jego skład wchodzi budynek liceum, które prowadzi powiat krakowski. Samorządowcy proponują zakup obiektu szkolnego. Spadkobiercy - rodziny Potockich i Bnińskich - jeszcze nie odpowiedzieli na propozycję.

W Krzeszowicach jest więcej obiektów do oddania. Częścią z nich władała gmina, innymi województwo i powiat. Majątek odebrany hrabiom Potockim w wyniku reformy rolnej z 1944 roku musi wrócić do prawowitych właścicieli. Powiat poza liceum zajmował też inny budynek Potockich, w którym mieściły się filia wydziału komunikacji i biuro pracy.

Spadkobiercy podali kwoty czynszu za najem tego budynku- to około 25 do 27 zł za metr kwadratowy. Na to powiat się nie zgodził i postanowił przenieść swoje filie do budynku dworca PKP w Krzeszowicach. Natomiast czynsz za najem budynku liceum miał być preferencyjny - 20 zł za mkw. - Dla nas to duża kwota, bo rocznie za najem płacilibyśmy około 300 tys. zł - mówi Józef Krzyworzeka, starosta krakowski.

Władze powiatu już po pierwszych decyzjach wojewody małopolskiego w sprawie zwrotu majątku spadkobiercom z 2008 roku uznały, że dla krzeszowickiego liceum trzeba budować nowy obiekt. - W 2010 r. powstała koncepcja budowy liceum z salą gimnastyczną na działce powiatowej przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Krzeszowicach.

Wartość nowego obiektu szacowana była na 12 do 15 mln zł - mówi starosta. Jednak samorządowcom i mieszkańcom Krzeszowic żal byłoby wyprowadzać liceum z obiektu w centrum miasta, który służy szkole od dziesięcioleci. - To jest najlepsza lokalizacja dla tej szkoły. Musimy zrobić wszystko, żeby liceum tutaj zostało i wierzę, że tak będzie - mówi Janina Lasoń, radna powiatowa reprezentująca gminę Krzeszowice.

Zarząd powiatu wyszedł z propozycją odkupienia budynku od spadkobierców . Nikt nie chce podać jego wartości, ale nieoficjalnie mówi się, że taki obiekt w Krzeszowicach może kosztować około 3 mln zł. Na podobną kwotę - 2,5 do 3 mln zł- szacuje się budowę sali gimnastycznej, która miała powstać przy tym liceum.

- Dla powiatu najlepszym wyjściem byłby zakup liceum z 35-arową działką, na której stoi. Wystąpiliśmy do spadkobierców z sugestią zakupu- mówi Krzyworzeka. Rodziny Bnińskich i Potockich swoje stanowisko w tej sprawie przedstawią na najbliższym spotkaniu, którego daty jeszcze nie ustalono.

Tymczasem jest pozytywna decyzja radnych powiatowych tej sprawie. Zarówno koalicja, jak i opozycja popierają propozycję odkupienia liceum. - W interesie powiatu jest zakup tego liceum i ustabilizowanie sytuacji szkoły - mówi Wojciech Pałka, radny z gminy Krzeszowice. Radna Wanda Kułaj również uważa, że zakup jest dobrym pomysłem. - Oczywiście wszystko zależy od ceny. Będziemy jeszcze analizować wszystko, jeśli poznamy kwotę i warunki zakupu - zaznacza.

Na działce liceum jest jeszcze jeden budynek - willa Japonka. Została wybudowana w 1920 roku, służyła jako restauracja dla kuracjuszy sąsiedniego uzdrowiska. - Jest w fatalnym stanie, zniszczona, zagrzybiona. Nie jest też uznana za zabytek, więc można ją rozebrać lub przenieść - mówi starosta. Dlatego dziś, mówiąc o wartości działki z budynkiem liceum, nikt nie bierze pod uwagę Japonki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski