MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powody nieistotne, ważne skutki

Redakcja
Dlaczego Jarosław Gowin został ministrem sprawiedliwości, a właściwie dlaczego premier Donald Tusk powierzył mu to stanowisko?

Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO

Słyszałem już kilka uzasadnień (oprócz tego wygłoszonego przez premiera o gigantycznym zapale, determinacji i pozytywnej szajbie, jeśli chodzi o deregulacje). Jedni tłumaczą, że to gest wobec Grzegorza Schetyny, z którym kojarzony jest minister z Krakowa, drudzy twierdzą, że to jednak podkupienie zwolennika byłego marszałka Sejmu i osłabienie jego frakcji. Kolejna wersja zakłada, że premier wciągnął Jarosława Gowina do rządu, by jako minister poległ w walce z korporacjami, choć właśnie doktor filozofii ma mieć łatwiej, bo jest spoza środowiska. Wreszcie pojawiła się koncepcja, zgodnie z którą Jarosław Gowin, jeden z największych krytyków działań rządu, a właściwie jego zaniechań, jako minister nie będzie mógł tego robić i nie będzie mieć na to czasu, za to sam będzie musiał udowodnić, że potrafi działać, a nie tylko mówić.

Które z tych wyjaśnień jest prawdziwe – wie pewnie tylko sam Donald Tusk, choć i on może się mylić o tyle, że jego przewidywania wcale nie muszą się sprawdzić. Ważne naprawdę jest tylko to, czy Jarosław Gowin będzie dobrym ministrem sprawiedliwości, bo od tego zależy jego dalsza kariera polityczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski