FLESZ - Zaczęliśmy więcej czytać
Autor scenariusza ćwiczeń, naczelnik Wydziału ds. Operacyjno-Szkoleniowych PSP w Proszowicach bryg. Michał Pawłowski, wykazał się dużą inwencją. Cała akcja rozpoczęła się od tego, że podczas ładowania szkolnego autobusu elektrycznego „coś poszło nie tak” i pojazd się zapalił. Na miejscu jako pierwsi pojawili się druhowie z OSP Pałecznica. Następnie ogień przeniósł się na stojący obok pustostan.
- Druhowie z Pałecznicy zadziałali w mojej ocenie szybko i skutecznie, ale skala zdarzenia okazała się zbyt duża i na miejsce musiały przybyć jednostki Państwowej Straży Pożarnej – komentował bryg. Pawłowski.
Jak się okazało w pustostanie znajdowało się dwóch mężczyzn, którzy spędzali czas pijąc alkohol. Obu trzeba było wyprowadzić z zadymionych pomieszczeń. Z szukającymi ich ratownikami urwał się jednak kontakt i na poszukiwania musiała się udać druga rota. Dla poszkodowano został zorganizowany punkt medyczny, gdzie zostali opatrzeni.
Kolejnym etapem był pożar paneli fotowoltaicznych, zasilających sąsiednie obiekty. Był to być może najważniejszym element ćwiczeń z punktu widzenia podnoszenia kwalifikacji strażackich. Dlatego już po zakończenia zasadniczej części ćwiczeń miała miejsce dodatkowa prezentacja kontrolowanego pożaru, a następnie gaszenia panela fotowoltaicznego, przeprowadzona przez firmę zewnętrzną.
- W marcu tego roku komendant główny zalecił przeprowadzenie ćwiczeń z zakresu gaszenia instalacji fotowoltaicznych, dlatego chcieliśmy pokazać naszym strażakom i druhom ochotnikom jakie mogą być formy gaszenia i co jest najskuteczniejsze – tłumaczy Michał Pawłowski.
Zanim doszło do pokazu pożar na farmie wywołał z kolei pozorowana awarię instalacji elektrycznej w szkolnej kotłowni, co spowodowało zadymienie budynku. Nastąpiła ewakuacja prawie 200 uczniów i nauczycieli. Dwie osoby zostały ewakuowane z pomieszczeń na pierwszym piętrze przy pomocy podnośnika, a jedna nieprzytomna wyprowadzona z kotłowni.
W ćwiczeniach wzięło udział kilkudziesięciu strażaków, zarówno Państwowej Straży Pożarnej jak i kilkunastu jednostek OSP z powiatu proszowickiego. Do tego jako posiłki wezwano jednostki Kompanii Gaśniczej z Olkusza. Aby dodatkowo utrudnić prowadzenie akcji zamknięto hydranty, a woda na miejsce zdarzenia była dowożona ze zbiornika naturalnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?