Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownie to serce teatru [ZDJĘCIA]

AGNIESZKA MALATYŃSKA-STANKIEWICZ
W pracowni fryzjerskiej Opery Krakowskiej jest zawsze wiele do zrobienia FOT. ANDRZEJ BANAŚ
W pracowni fryzjerskiej Opery Krakowskiej jest zawsze wiele do zrobienia FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Czy pracownie są niezbędne w teatrze? Dziś już wiadomo, że tak. Eksperyment przeprowadzony przez dyrekcję Teatru im. Juliusza Słowackiego się nie udał. Pracownie najpierw zlikwidowane, powróciły już w teatralne struktury.

W pracowni fryzjerskiej Opery Krakowskiej jest zawsze wiele do zrobienia FOT. ANDRZEJ BANAŚ

TEATRY. Sposób na oszczędności w teatrach jest prosty: trzeba ciąć koszty osobowe, a zadania zlecać na zewnątrz. Dziś jest jasne, że zewnętrzna firma sprzatająca się sprawdziła, ale eksperyment z likwidacją pracowni teatralnych się nie udał.

Żaden z szefów teatru nie zamierza ich dziś likwidować, bo jak mówi Bogusław Nowak, dyrektor Opery Krakowskiej, byłoby to "występem przeciw teatrowi".

Zobacz zdjęcia >>

Pracownie to serce teatru. To właśnie tam powstają dekoracje i kostiumy, które tworzą później na scenie iluzję teatru. Pracownie kryją niezwykłych fachowców, np. perukarzy, co potrafią tkać brody i wąsy. Dawniej bardzo liczne, dziś okrojone, są codziennością teatrów repertuarowych.

- Wszystko zależy od zadań teatru. Jeżeli taki teatr jak nasz ma 7, 8 premier rocznie, na dwóch scenach, to opłaca nam się mieć własne pracownie - mówi Jacek Schoen, dyrektor teatru Bagatela. - Oczywiście, nie ma uzasadnienia, by utrzymywać gigatyczne pracownie ślusarskie czy stolarskie. Myśmy przeszli restrukturyzację i teraz mamy minimalne pracownie, w sumie ok. 10 osób.

-Też zmiejszyliśmy pracownie. W tej chwili mamy po dwóch stolarzy i ślusarzy i po jednym malarzu, butaforze i tapicerze.W pracowniach krawieckich w sumie mamy siedem osób - mówi Aleksander Nowak, zastępca dyrektora Starego Teatru.

- Wyliczyłem, że pracownie są opłacalne, zwłaszcza w teatrze lalki i maski. Nie zamierzam z nich rezygnować - mówi Adolf Weltschek, dyrektor teatru Groteska.

- U nas pracuje ok. 45 osób, we wszystkich pracowniach, w tym blisko 30 w tzw. lżejszych, czyli krawieckiej, fryzjerskiej, modniarskiej - tłumaczy Bogusław Nowak. - W operze do jednego spektaklu trzeba przygotować czasem 200 kostiumów.

Pracownie dla małych instytucji są luksusem. - Chciałbym mieć własne pracownie. Miałbym mniej kłopotu z produkcją dekoracji. Mogłbym też na pracowni zarabiać - mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor Teatru Łaźnia Nowa. - A tak zamawiam na zewnątrz. Na stałe mamy jedynie konserwatora.

W 2005 roku na fali szukania oszczędności, mody związanej z outsourcingiem, nacisku władz samorządu województwa małopolskiego, dyrekcja Teatru im. Juliusza Słowackiego zdecydowała się zlikwidować pracownie teatralne. Wówczas pracownie "Słowaka" znajdowały się wraz z pracowniami Starego Teatru w ruderze, przy ul. Rajskiej, tam gdzie dziś Małopolski Ogród Sztuk. - "Wyszliśmy na zewnątrz", występując jednocześnie do innych teatrów z propozycją, by zorganizować wspólne pracownie. Mieliśmy odzew jedynie od Opery i Starego Teatru - mówi Ewa Szafran, zastępca dyrektora Teatru im. Juliusza Słowackiego.

Przez dwa lata teatr zamawiał dekoracje i kostiumy na zewnątrz. Nie było to łatwe, bo rynek jest rachityczny; poza tym ustawa o zamówieniach publicznych zmuszała do organizowania przetargów. Wygrywała oferta najtańsza, a nie najlepsza. W końcu przy pracowniach operowych na Zabłociu powstały teatralne warsztaty, a od 2010 roku na ul. Półłanki obok operowych działają już pracownie "Słowaka".

Kryzys wymusza szukanie możliwości zarabiania na pracowniach. Np. pracownia krawiecka "Słowaka" w przestojach jest wynajmowana zewnętrznym kontarahentom. Powraca znowu pomysł sprzed lat: założenia konsorcjum pracowni wszystkich teatrów, które świadczyłyby usługi np. dla filmu. - Marazm biurokratyczny władz zablokował wówczas naszą ideę zagłębia wspólnych pracowni - mówi Ewa Szafran. - Być może ten pomysł jest dziś już możliwy do realizacji.

 

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski