Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent elekt ostro uderza w rządzących. Prezes PiS tonuje triumfalistyczne nastroje [WIDEO]

Maciej Pietrzyk (AIP)
Ewa Kopacz spotkała się wczoraj z Donaldem Tuskiem
Ewa Kopacz spotkała się wczoraj z Donaldem Tuskiem Thierry Monasse/REPORTER
Polityka. - Chyba nikt nie ma wątpliwości, że w Polsce nie dzieje się dobrze i kredyt zaufania wobec partii rządzącej został wyczerpany - mówił Andrzej Duda.

To było pierwsza tak otwarta krytyka rządu przez prezydenta elekta. - Niepokój budzi to, że tzw. "afera taśmowa" trwa już od ponad roku, a z konsekwencjami wobec osób nagranych, autorów skandalicznych wypowiedzi, spotykamy się dopiero dzisiaj. To niestety pokazuje jakość polityków rządzących, odbiegającą od standardów demokratycznego państwa. - mówił wczoraj Andrzej Duda.

A. Duda: W Polsce nie dzieje się dobrze. Kredyt zaufania do tej ekipy został wyczerpany

Źródło: TVN24

Środowe dymisje trzech ministrów oraz odejście marszałka Sejmu wzmocniły w obozie PiS wiarę w zwycięstwo w jesiennych wyborach parlamentarnych. Przed popadaniem w euforię przestrzegać ma jednak posłów PiS Jarosław Kaczyński.

- Dymisje w rządzie oczywiście bardzo nas ucieszyły, ale prezes Kaczyński i Joachim Brudziński od razu tonowali te nastroje. Wciąż nic nie jest przesądzone - mówi jeden z polityków PiS. - Już kilka razy byliśmy blisko, wydawało się że mamy tę Platformę, a później kończyło się porażką.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ MARKA KĘSKRAWCA: Kopacz to nie Thatcher. I kropka

W obronie premier Ewy Kopacz zdecydowanie stanął przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Oboje spotkali się wczoraj w Brukseli podczas szczytu Unii Europejskiej z państwami Ameryki Łacińskiej i Karaibów. - Takie wstrząsające sceną polityczną decyzje podejmują tylko twardzi i mocni liderzy - powiedział Tusk. - Słabi od takich decyzji padają, a mocni się wzmacniają - dodał przewodniczący Rady Europejskiej. Według niego premier Kopacz jest twardym, mocnym i odpornym politykiem,

Na razie Ewa Kopacz zwleka jednak z podjęciem decyzji dotyczącej następców zdymisjonowanych w środę ministrów sportu, zdrowia i skarbu oraz marszałka Sejmu. - Nazwiska mam już poukładane w głowie - mówiła wczoraj premier Kopacz.

Ale już w środę giełda kandydatów na ministerialne fotele ruszyła na dobre. Znajduje się wśród nich m.in. krakowski poseł Ireneusz Raś. Ma on być faworytem do pokierowania przez najbliższe miesiące Ministerstwem Sportu i Turystyki.
Naturalnym kandydatem na ministra skarbu jest za to sekretarz stanu w tym ministerstwie Zbigniew Gawlik. W kuluarach przewija się też nazwisko Krystyny Skowrońskiej.

Być może Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia, w końcu doczeka się możliwości prowadzenia resortu. Zawsze wymieniany jest jako główny faworyt do tego stanowiska, ale dotychczas przegrywał z innymi. Teraz jego główną konkurentką wydaje się Beata Małecka-Libera.

Najwięcej wątpliwości pozostawia nazwisko nowego marszałka Sejmu. Premier zdementowała informację, że może nim zostać Grzegorz Schetyna. Wśród kandydatów wymienia się Marka Biernackiego, Rafała Grupińskiego i Elżbietę Radziszewską.

SLD złożył wczoraj wniosek o samorozwiązanie Sejmu, ale żadna inna partia wniosku poprzeć nie zamierza.
Tymczasem w sondażu Millward Brown dla TVN, na PiS chciało wczoraj głosować 30 proc. ankietowanych, na nieistniejącą partię Pawła Kukiza 24 proc., a na PO - tylko 19 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski