Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promocja zamiast pikiety?

GEG
KONTROWERSJE. Organizatorzy społecznego protestu w obronie budowy drogi ekspresowej S7 w Krakowie wręczyli petycję marszałkowi województwa i wojewodzie małopolskiemu. Sposób przeprowadzenia wczorajszej akcji budzi nieco wątpliwości.

W południe przed siedzibą marszałka i wojewody przy ul. Basztowej w Krakowie miała odbyć się pikieta w obronie S7. Przynajmniej tak zapowiadali organizatorzy społecznej akcji, której efektem było zebranie kilku tysięcy podpisów i przekazanie ich ministrowi infrastruktury Cezaremu Grabarczykowi. Na organizatorów czekało kilkunastu dziennikarzy. Gdy minęło południe, a manifestantów nie było widać, jeden z dziennikarzy zadzwonił do organizatorów i okazało się, że żadnej pikiety nie będzie, a w urzędzie pojawi się tylko jedna osoba i to ona przekaże petycję do małopolskich władz regionalnych.

Sebastian Piekarek, koordynator społecznej akcji, pojawił się kilkanaście minut po dwunastej. Do budynku urzędu wchodził kilka razy, by kamery i aparaty fotograficzne ujęły ten ważny moment. Potem w asyście dziennikarzy przeszedł do gabinetu marszałka Marka Sowy. W świetle fleszy i przy włączonych mikrofonach mówił, co zawierają pisma do marszałka i wojewody. Apelował m.in. o wspólny wyjazd do Warszawy przedstawicieli władz, partii politycznych i akcji społecznej. Podkreślił, że do polityków apeluje, by z problemu S7 nie robić sprawy politycznej, ale równocześnie przyznał, że pojawił się pomysł, by na bilbordach wskazywać tych, którzy nic nie zrobili w obronie ważniej dla miasta i regionu inwestycji. - Poczekajmy z tym do ostatecznego wyjaśnienia, wolałbym, aby w Małopolsce powstawały drogi a nie bilbordy - mówił marszałek Sowa.

Po kilku minutach spotkanie w gabinecie dobiegło końca, pierwsi opuścili go dziennikarze. Za nimi wyszedł Sebastian Piekarek, który po chwili wzywał dziennikarzy, by weszli z powrotem, bo ma do wręczenia jeszcze cztery pisma. Większość dziennikarzy poszła już jednak przekazywać światu relację z tego ważnego wydarzenia. (GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski