Proszowice. Są chętni do wykonania modernizacji Zespołu Szkół! Przetargowe oferty otwarte

Zła wiadomość jest tylko taka, że ilość złożonych ofert nie przeszła w jakość. W przypadku trzech firm protokół z otwarcia ofert wskazuje na braki formalne. Za to z pozostałych siedmiu, dwie mieszczą się w założonym kosztorysie, wynoszącym 7,47 mln złotych. Najtańszą propozycję złożyło Przedsiębiorstwo Budowlano-Produkcyjne Elka z Krakowa – 6,68 mln zł. Druga w kolejności jest oferta FUH StolPol wynosząca 7,46 mln. Przypomnijmy, że to ta firma prowadzi aktualnie prace modernizacyjne w budynku Zespołu Szkół w Piotrkowicach Małych. W przypadku pozostałych najbliższa ceny kosztorysowej jest oferta brzeskiego Jawora, opiewająca na 7,9 mln zł. Pozostałe ceny przekraczają już kwoty 8 mln złotych, a jedna wynosi blisko 10 mln.

- Sama byłam zaskoczona tak dużą ilością ofert w sytuacji, gdy do trzech poprzednich przetargów nie zgłosił się nikt. Być może wynika to ze zmiany zasad, obowiązujących w wypadku inwestycji finansowanych z programu Polski Ład – mówi dyrektor Zespołu Szkół w Proszowicach Dorota Król.

Jednak radość z faktu, że inwestycja wreszcie będzie mogła być zrealizowana to jedno, a obawy z tym związane to drugie. Zakres prac jest bowiem bardzo szeroki, a część z nich będzie wymagała dokonania w szkole prawdziwej „demolki”. Bo ile wymiana kotła na gazowy, czy montaż fotowoltaiki nie powinny przysporzyć większych trudności, to z wymianą instalacji elektrycznej, wodnej, czy centralnego ogrzewania sprawa wygląda zgoła inaczej. Ich pogodzenie z prowadzeniem zajęć dla 600 uczniów byłoby zadaniem szalenie karkołomnym.

- Na szczęście planowany czas realizacji inwestycji wynosi 12 miesięcy. Będziemy chcieli aby te najbardziej uciążliwe prace zostały wykonane w czasie kolejnych wakacji. Na część z nich będzie też można wykorzystać przerwy świąteczne i ferie zimowe. Na pewno o szczegółach będziemy rozmawiali z wykonawcą po zawarciu umowy – mówi Dorota Król.

Na realizację inwestycji powiat proszowicki otrzymał dotację w wysokości blisko 5 milionów złotych. Początkowo zakładano, że uda się dzięki temu wykonać nie tylko prace wewnątrz szkolnego budynku, ale też zorganizować plac musztry, wymienić ogrodzenie itp. Niestety wobec fiaska kolejnych postępowań przetargowych i wzrostu cen, zakres inwestycji został ograniczony.

Prędkość ma we krwi - wywiad z Maciejem Gładyszem