Proszowice. Zaczyna się wyścig o posady samorządowe. Kto na burmistrza? Kto na radnego?

W przypadku Proszowic wiadomo, że o kolejną kadencję będzie się ubiegał urzędujący burmistrz Grzegorz Cichy oraz to, że tradycyjnie wystartuje z własnego komitetu wyborczego.

Wśród jego potencjalnych rywali najczęściej wymieniane jest nazwisko Grzegorza Sopali, przewodniczącego gminnej Komisji Budżetu i Planu, związanego z Polską 2050 Szymona Hołowni. Miałby on być kandydatem Trzeciej Drogi, czyli komitetu stworzonego przez Polskę 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe. Problem w tym, że sam kandydat jeszcze nie podjął decyzji, czy wystartuje w wyborach. Tym, co go przed tym powstrzymuje jest fakt, że w razie wyboru nie mógłby nadal prowadzić osobiście swojego przedsiębiorstwa.

- Myślę, że zdecyduję o tym, czy kandydować, najpóźniej do połowy lutego – powiedział nam we wtorek.

Jeżeli decyzja będzie negatywna, kandydata Trzeciej Drogi prawdopodobnie zaproponuje PSL, ale kto nim będzie, tego jeszcze nie wiadomo. W nieoficjalnych rozmowach można jednak usłyszeć, że ludowcom trudno będzie znaleźć w swoich szeregach tak mocnego kandydata jak radny Sopala.

Decyzji o tym, czy powalczą o stanowisko burmistrza nie podjęli też jeszcze proszowiccy działacze Prawa i Sprawiedliwości. Rzecznik okręgowy partii Wojciech Rzadkowski powiedział nam, że sprawa nadal jest otwarta.

Urzędujący burmistrz mówi z kolei, że ma nadzieję, iż PiS nie wystawi swojego kandydata.

- Myślę, że współpraca z zarządem województwa, w którym rządzi PiS, układała się do tej pory bardzo dobrze – podkreśla.

O stanowisko burmistrza po raz kolejny na pewno nie będzie się ubiegał szef lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej Jacek Tomasik.

- Nie będziemy w tych wyborach wystawiać swojego kandydata na burmistrza. Skupiamy się na wyborach do rady powiatu – usłyszeliśmy. Na pytanie, czy PO poprze ewentualnie któregoś ze startujących pretendentów otrzymaliśmy odpowiedź: „najpierw niech się ci kandydaci ujawnią”.

Również lokalny komitet KPR Razem, którego przewodniczący Mateusz Gajda w 2018 roku znalazł się w II turze głosowania, nie zamierza walczyć o fotel burmistrza, skupiając się na wyborach do rady powiatu.

W poniedziałek chęć startu w wyborach na stanowisko burmistrza zadeklarował natomiast w mediach społecznościowych kandydat niezależny Sebastian Nowiński. Ogłosił przy tym, że poszukuje ośmiu osób, które zdecydują się wystartować z jego komitetu w wyborach do rady miejskiej. Przypomnijmy, że wymóg rejestracji list kandydatów w połowie okręgów wyborczych jest warunkiem ubiegania się o fotel burmistrza.

Wszystko zatem wskazuje na to, że tłumu chętnych do rządzenia miastem nie należy się spodziewać. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku rady powiatu. Tutaj mówi się już o sześciu komitetach, które będą chciały wprowadzić do niej swoich radnych.

Przedstawiciele Trzeciej Drogi, Prawa i Sprawiedliwości, KPR Razem zapowiadają chęć wystawienia list w czterech okręgach wyborczych. Na razie nikt nie chce ujawniać „jedynek”, ale zapewne obejmą je w większości obecni radni lub czołowi działacze komitetów. Przedstawiciele Trzeciej Drogi zdradzili nam, że na listach znajdzie się mniej więcej po równo reprezentantów PSL i Polski 2050. Obie partie otrzymają też po dwie „jedynki” w okręgach.

Platforma Obywatelska ma zamiar wystawić swoje listy kandydatów w trzech okręgach: Proszowice, Koszyce – Nowe Brzesko oraz Koniusza.

Prawo do zgłoszenia listy powiatowej będzie miał również KWW Grzegorza Cichego.

- Cztery lata temu też mieliśmy taką możliwość, ale z niej nie skorzystaliśmy. Nie wiem jeszcze jak będzie tym razem – powiedział nam Grzegorz Cichy.

Podobnej możliwości, stworzenia lokalnego komitetu wyborczego, nie wyklucza również poseł Norbert Kaczmarczyk.

- Trwają w tej chwili rozmowy na temat formuły startu w wyborach samorządowych – mówi.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia (II tura 21 kwietnia). Termin rejestracji komitetów wyborczych mija 12 lutego, natomiast rejestracji kandydatów 4 marca.

Dlaczego pory roku wpływają na nasz nastrój?