Po pomoc w uprzątnięciu oleju, którym zalane zostało całe podwórko, zadzwonił do straży pożarnej właściciel nieruchomości.
Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, mieli sporo pracy. Musieli nie tylko zebrać tłustą, oleistą ciecz z ziemi i dokładnie zneutralizować miejsce wycieku za pomocą sorbentu, ale również zatamować tę, która wyciekała cały czas z uszkodzonych beczek. Akcja ratownicza trwała blisko dwie godziny.
- Wszystko wskazuje na to, że beczki zostały celowo poprzebijane. W jednej z nich było 240 litrów oleju, w trzech pozostałych, po 60 litrów. Straty, które poniósł właściciel posesji oszacowano wstępnie na blisko 20 tysięcy złotych - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Na miejscu niebezpiecznego dla środowiska i mieszkańców okolicy wycieku oleju ciężko pracowali nie tylko strażacy, ale również pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Tarnowie. Istniało bowiem podejrzenie, że mogło dojść do skażenia środowiska.
- W sprawie wszczęte zostało śledztwo pod kątem uszkodzenia mienia. Sprawdzamy wszelkie informacje, które mogą być pomocne w ustaleniu sprawcy i motywów jego postępowania - wyjaśnia Paweł Klimek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?