MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przedwyborczy DWUGŁOS

Redakcja
Głosuję na Jarosława Kaczyńskiego, bo... LESZEK DŁUGOSZ, poeta, kompozytor, pieśniarz:

- Zależy mi na pomyślności mojego kraju. Jarosław Kaczyński reprezentuje ugrupowanie, które - według mojego rozeznania - ma bardziej przekonywający program ochrony interesów Polski i jednocześnie jej rozwoju. Po pierwsze, PiS i jego prezes bierze odpowiedzialność za całe społeczeństwo i wszystkie regiony. Po drugie - przykłada wielką wagę do przeszłości, w tym do ceny jaką za wolność i tożsamość Polski zapłaciły poprzednie pokolenia. Szacunek i pamięć o dziejach naszego kraju ma też dla mnie ogromne znaczenie i wartość. Po trzecie - stronnictwo, na czele którego stoi Jarosław Kaczyński, przywiązuje też znacznie większą rolę niż inne formacje do kryteriów etycznych. Moralność liczy się dla niego bardziej niż czysty zysk, polityczna kalkulacja.

Na Kaczyńskiego oddam głos również dlatego, że jest politykiem doświadczonym, lepiej niż jego konkurent przygotowanym do kierowania państwem. Jest po prostu kompetentny. Obserwuję go od wczesnych lat 90. i dlatego jestem przekonany, że jest człowiekiem absolutnie uczciwym, bezinteresownym i skromnym. Jest pozbawiony chęci posiadania władzy dla innych celów, jak tylko tego, by ją obrócić na pożytek ogółu. Celem Jarosława Kaczyńskiego jest interes i dobro Polski, co różni jego samego i formację, którą kieruje, od konkurencyjnego stowarzyszenia politycznego, czyli PO, które to stronnictwo zaciemnia przeszłość i działa wyłącznie dla uzyskania korzyści, ale nie Ojczyzny i narodu, tylko jego własnych członków.

Głosuję na Bronisława Komorowskiego, bo:

KRZYSZTOF KOZŁOWSKI, filozof, dziennikarz, w latach 1965-2007 zastępca redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego":

- Z pełnym przekonaniem oddam głos na Bronisława Komorowskiego, ponieważ jest człowiekiem i politykiem obliczalnym, przewidywalnym. Mam też pewność, że z jego strony nic złego nie będzie groziło państwu i jego obywatelom.

Boli mnie, że w ciągu wielu lat wielu ludzi zostało zranionych i skrzywdzonych przez hasła, program i politykę partii, której liderem jest Jarosław Kaczyński. Najpierw przekonywał, że największym wrogiem są postkomuniści oraz z wielkim zaangażowaniem chciał lustrować. Mam świadomość, że poza głoszeniem haseł Kaczyński i jego partia nie byli w stanie nadmiernie dużo zrobić w celu zrealizowania swojego antymiłosiernego programu. Niestety, i tak dostatecznie mnóstwo ludzi zostało publicznie poniżonych przez antykomunistyczne i prolustratorskie zapędy PiS i jego prezesa. A dzisiaj, skoro zapewnia, że kończy z takimi działaniami, to przydałoby się, by przeprosił. Nie chodzi o tych, którzy zawinili, bo na swoim sumieniu mają karygodne czyny, ale o takie osoby, które niewinnie ucierpiały.

Na Bronisława Komorowskiego będę głosować także dlatego, iż nie podoba mi się to, że ma przeciw sobie najsilniejszy środek masowego przekazu, czyli publiczną telewizję, która jest bezwstydną tubą propagandową Jarosława Kaczyńskiego. Takiej nierównowagi w traktowaniu kandydatów w mediach publicznych nie było po 1989 r. Żadne medium prywatne nie ma bezkrytycznego stanowiska wobec Komorowskiego i PO.

Wysłuchał WŁODZIMIERZ KNAP

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski