– Bronisław Komorowski jest gotów zaangażować się w projekt budowy pomnika ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku – deklaruje prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta RP.
W ub. tygodniu do Kancelarii Prezydenta wpłynął list części rodzin w sprawie takiego pomnika. Jak zaznaczyła dyrektor prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek, „rodziny zwróciły się do prezydenta z apelem o zainicjowanie budowy pomnika upamiętniającego wszystkich, którzy stracili życie w tej tragedii”.
Rodzinom zależy na takim miejscu i takiej formie upamiętnienia w centrum stolicy, gdzie wszyscy będą mogli spokojnie wspomnieć najbliższych. Prezydent chce spotkać się z inicjatorami listu.
Podpisało się pod nim ok. 30 przedstawicieli rodzin ofiar katastrofy, m.in. Karolina Kaczorowska, wdowa po ostatnim prezydencie RP na uchodźstwie Ryszardzie Kaczorowskim, Izabella Sariusz-Skąpska, córka Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, prezesa Federacji Rodzin Katyńskich i Jolanta Przewoźnik, wdowa po Andrzeju Przewoźniku, sekretarzu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
O jak najszybszą budowę w Warszawie pomnika ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu zwrócił się do prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz społeczny komitet zabiegający o takie upamiętnienie osób, które zginęły pod Smoleńskiem. – Przedstawiciele stołecznego ratusza spotkają się z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta ws. budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej – powiedział rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk. – Inicjatywa budowy pomnika jest słuszna – dodał.
Wygląda więc na to, że stanowisko Platformy Obywatelskiej i władz Warszawy w tej kwestii zmienia się pod wpływem prezydenta Komorowskiego. Opozycja dodaje jednak, że nie tylko o prezydenta tu chodzi. – Widać, że wyborczy zegar tyka – mówi Ryszard Czarnecki, polityk Prawa i Sprawiedliwości – Tylko tak można sobie tłumaczyć nagłą zmianę stanowiska władz w tej sprawie. Bo jeśli przez cztery lata słyszeliśmy stanowcze „nie” dla budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie, a teraz słyszymy „tak”, to wiadomo, że nie jest to przypadek – dodaje Czarnecki.
Małgorzata Szmajdzińska także zauważa, że temat pomnika wrócił w czasie kampanii wyborczej. – Niezależnie od tego osobiście bardzo się cieszę, że znowu się o tym mówi. Prezydent państwa powinien dawać impuls do działania. Ja się pod tą inicjatywą podpisuję i wspieram ją z całego serca – deklaruje Szmajdzińska. I dodaje, że jej zdaniem na projekt pomnika powinien zostać rozpisany międzynarodowy konkurs.
Pozostaje też pytanie, gdzie miałby ów pomnik stanąć. Według Szmajdzińskiej dobra lokalizacja to plac Piłsudskiego, PiS będzie podtrzymywał postulat o Krakowskim Przedmieściu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?