MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przełamanie Podgórza

Redakcja
Na środku Sebastian Greń (niebieski strój), z lewej Grzegorz Pater FOT. ARTUR BOGACKI
Na środku Sebastian Greń (niebieski strój), z lewej Grzegorz Pater FOT. ARTUR BOGACKI
Czołowa ekipa poprzednich rozgrywek grupy I krakowskiej klasy okręgowej, Podgórze Kraków, miała kiepski początek bieżącego sezonu. Dwie porażki, bez strzelonego gola, sprawiły, że mierzący wysoko zespół był przedostatni.

Na środku Sebastian Greń (niebieski strój), z lewej Grzegorz Pater FOT. ARTUR BOGACKI

PIŁKA NOŻNA. Pierwsze punkty krakowskiej drużyny w grupie I "okręgówki"

Przełamanie nastąpiło w 3. kolejce, dzięki zwycięstwu 3:2 w Olkuszu z będącym wówczas na prowadzeniu tamtejszym IKS.

- Faktycznie, zaczęliśmy gorzej. Tak myśleliśmy, że jak mamy się przełamać, to najlepiej na boisku lidera - mówi grający trener Podgórza Grzegorz Pater. - Wcześniej przytrafiły się nam dwie porażki, których nie powinno być. W Pilicy straciliśmy gola w samej końcówce (0:1 - przyp.), później, w środę, nie ułożył się nam mecz z rezerwami Garbarni (0:2). W 9 minucie straciliśmy gola samobójczego, a później rywalowi wyszedł strzał z 30 metrów. Wiem, że nasi zawodnicy potrafią grać w piłkę, przez trzy dni próbowałem wpłynąć na poprawę ich morale, poderwać ich do walki. Udało się, choć nie ustrzegliśmy się błędów. Tym zwycięstwem jesteśmy bardzo podbudowani.

W meczu z Olkuszem krakowianie pokazali hart ducha i odporność psychiczną. Mimo iż prowadzili 2:0, dali się dogonić, a w końcówce gospodarze mieli przewagę, bo gracze Podgórza wyraźnie osłabli. Udało się jednak odeprzeć atak, a do tego zdobyć zwycięską bramkę. Po kolejnym fatalnym błędzie obrony rywali, zdobył ją Łukasz Kostrz, dla którego było to drugie trafienie w tym spotkaniu.

- Od początku meczu chcieliśmy dyktować warunki i to nam się udało. Uważam, że byliśmy lepsi, a szczęście sprzyja lepszym, i zasłużenie wygraliśmy. Faktycznie, w końcówce brakło nam sił. To dlatego, że chłopcy walczyli, zostawili serducho na boisku. Tego od nich oczekuję.

Podgórze w poprzednim sezonie, choć było beniaminkiem, radziło sobie bardzo dobrze. Cały czas było w czołówce stawki, kończąc rozgrywki na znakomitej 4. pozycji (ale ze stratą 19 punktów do zwycięskiego Świtu Krzeszowice). Teraz, bez większych zmian w składzie, znów powinno być liczącą się siłą ligi.

- Po tym, jak poprzednio przez pewien czas liczyliśmy się w walce o awans, nasze apetyty wzrosły. Na razie jednak nie stawiamy sobie tak wysokich celów, w każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo, a zobaczymy, co nam Bóg da. Udało nam się wreszcie zdobyć punkty i wracamy do gry. Najważniejsze jednak, żeby czerpać przyjemność z grania w piłkę - dodaje Pater.

W najbliższej kolejce piłkarzy Podgórza czeka kolejny trudny mecz. Podejmą Przemszę Klucze, aktualnego wicelidera (7 pkt).

Artur Bogacki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski