Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przesilenie w polskiej polityce

Jan Maria Rokita
Włodzimierz Czarzasty mówi, że: "SLD ma duże szanse, żeby być drugą partią”. Czarzasty to zaufany Leszka Millera oraz "Lord Vader” polskiej polityki (jak mawiał minister Tomasz Nałęcz), ale także inteligentny analityk, który wie, co mówi. Kończy się bowiem właśnie trwająca przez ostatni rok rywalizacja "łeb w łeb” pomiędzy Tuskiem i Kaczyńskim o przywództwo nad emocjami Polaków.

Jan Maria Rokita: LUKSUS WŁASNEGO ZDANIA

Jest już jasne, że Kaczyński tę batalię wygrał. Teraz zaczyna się równia pochyła rządzącej PO, której towarzyszyć będą liczne i konkurencyjne nawzajem próby przejęcia jej dotychczasowych zwolenników. Najciekawsze pytanie polityczne dzisiaj brzmi: czy obóz Tuska stoczy się na margines polityki, tak jak przydarzyło się to AWS w 2001 i SLD w 2005 roku? Czy też jest nadal zdolny utrzymać status głównej siły antypisowskiej? Tego dowiemy się zapewne w ciągu najbliższych miesięcy.

Dlaczego słabość PO stała się tak spektakularna? Bo właśnie teraz Tusk widowiskowo przegrywa batalię o duszę i emocje narodu jednocześnie na trzech wyjątkowo wrażliwych frontach. Pierwszy z nich – to efekt zamachu na pieniądze zebrane w OFE. Kto wie, czy nie największą polityczną porażką Tuska są dzisiejsze peregrynacje Leszka Balcerowicza, od miasta do miasta, od uniwersytetu do uniwersytetu, w trakcie których autor polskich reform gospodarczych przekonuje tysiące młodych inteligentów, iż tak złego rządu jeszcze w Polsce nie było. I wszędzie czyta owym "młodym, z wielkich miast” artykuł z ,,Wall Street Journal”, określający politykę Tuska mianem "przekrętu”.

Nikt do tej pory nie podjął tak skutecznej kampanii pozbawiania PO jej najwierniejszych dotąd wyborców. Druga porażka – to rosnący lawinowo ruch Elbanowskich, mobilizujący co najmniej milion ludzi (podpisanych pod wnioskiem o referendum) przeciw polityce oświatowej Tuska: przymusowi szkolnemu dla sześciolatków, usuwaniu historii, zamykaniu szkół. Trzeci front, na którym Tusk właśnie widowiskowo przegrywa – to korupcja. Nie zdarzyło się bowiem dotąd, aby w reakcji na kolejną aferę korupcyjną w PO premier był tak tolerancyjny i bezwolny. I nie było dotąd tak, aby któryś z ministrów Tuska musiał składać dymisję w wyniku postawienia mu zarzutów przez prokuratora. To nie znaczy, że PO akurat teraz się jakoś szczególnie zdemoralizowała. Tylko że teraz to po prostu bardziej widać.

Jesteśmy więc świadkami przesilenia w polskiej polityce. Rozpada się system dwupartyjny, z którym kiedyś wiązać można było nadzieje na racjonalizację tak anarchicznej niegdyś polskiej polityki i zapewnienie zdrowej ciągłości sprawom państwa. Ale – jak się miało okazać – system ten przyniósł zdecydowanie więcej zła. Stworzył partie wodzowskie, odmóżdżył parlamentarzystów, zastąpił debatę pyskówką, a niezbędne reformy państwa – nieznośnym piarem. Zaś w narodzie pobudził złe instynkty i niskie namiętności.

Równia pochyła, na której znalazła się PO, jest sygnałem, że na gruzach obozu Tuska każdy może dziś próbować postawić swój własny sztandar. Na razie z powodzeniem czyni to Leszek Miller, który – to zaiste zdumiewające – odbudowuje obóz postkomunistyczny, rzucając odważnie wyzwanie upływającemu czasowi. Trudno było zaiste kiedykolwiek przypuścić, że w ćwierć wieku po upadku komunizmu i dekadę po aferze Rywina I sekretarz ze Skierniewic i słynny biorca moskiewskich pieniędzy znajdziesię jeszcze raz na fali wschodzącej!

Dziś Miller myśli o zostaniu liderem obozu antykaczyńskiego i w każdym razie nie jest to myślenie kompletnie wyzbyte realizmu. Ale czas jest właściwy na rozwijanie każdej innej inicjatywy politycznej, pragnącej zakotwiczyć swój byt na gruzach PO. Gowin ma absolutną rację, że właśnie teraz podejmuje swoją życiową próbę w polityce.

A i Schetyna nie byłby bez szans, gdyby tylko miał więcej odwagi i wiary we własne siły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski