MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przez Kraków do elity

Artur Bogacki
Michałem Szalachą interesuje się ekipa z PlusLigi – AZS Częstochowa
Michałem Szalachą interesuje się ekipa z PlusLigi – AZS Częstochowa Fot. Artur Bogacki
Siatkówka. W pierwszoligowej drużynie AGH przed nowym sezonem będą zmiany kadrowe

– Jeszcze za wcześnie na konkrety, trwają rozmowy z zawodnikami. Na pewno będą zmiany, bo część siatkarzy szuka sobie nowych klubów, niektórzy skończyli studia – mówi Arkadiusz Jesionek z zarządu krakowskiego klubu. – Mogę powiedzieć, że prawdopodobnie przyjdzie sześciu nowych zawodników. Niektóre kluby już podały kadry na następny sezon, my chcemy mieć skład gotowy do końca maja.

Siatkarze AGH dopiero po fazie play-out utrzymali się w lidze, ale nie znaczy to, że byli dużo gorsi od rywali. Wręcz przeciwnie, niektórzy zawodnicy wykorzystali szansę i zanosi się na ich przeprowadzkę do PlusLigi.

Furorę zrobił przyjmujący Paweł Halaba. Znalazł się w szerokim składzie reprezentacji Polski B oraz w kadrze juniorów, z którą w miniony weekend na turnieju w Bełchatowie wywalczył awans do mistrzostw świata w Meksyku. Według nieoficjalnych informacji ma się wkrótce przenieść do plusligowej AZS Politechniki Warszawskiej (grał już w tym klubie, w Młodej Lidze). Z kolei środkowy Michał Szalacha, który miał świetną końcówkę sezonu, znalazł się na celowniku innego zespołu z elity – AZS Częstochowa (obaj byli wypożyczeni z Asseco Resovii/AKS Rzeszów).

Jesionek nie potwierdza transferowych doniesień, ale przyznaje, że obaj siatkarze mogą w Krakowie już nie zagrać. – Ciężko będzie ich zatrzymać, trzeba się liczyć z __ich odejściem – mówi.

Zespół AGH w I lidze spędził dwa lata. Za pierwszym razem spadł, ale dzięki powiększeniu ligi szybko wrócił na zaplecze ekstraklasy. Niedawno obronił miejsce dopiero po play-out. Mimo tych trudności w klubie nie zamierzają zmieniać dotychczasowej polityki budowy drużyny. O podboju I ligi „armią zaciężną” nie myślą, nadal stawiać będą na młodych zawodników, którzy chcą studiować na AGH i występować w rozgrywkach akademickich (ten zespół niedawno został wicemistrzem kraju). Trenerem pozostanie pracujący w Krakowie od roku Andrzej Kubacki, pod którego skrzydłami niektórzy zawodnicy zrobili spore postępy.

– Naszym głównym sponsorem nadal jest uczelnia, dlatego chcemy działać na dotychczasowych zasadach. Zresztą przykłady Halaby i Szalachy pokazują, że jest to dobry kierunek. U nas można się wypromować. Jesteśmy pozytywnie postrzegani w środowisku, mamy sporo zapytań ze strony młodych zawodników – mówi Jesionek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski