I każdego roku wyprowadzają młode. Tylko w minionym roku przyszło ich na świat ponad pół setki. Widać hałas, oświetlenie i ulatujące wyziewy zupełnie im nie przeszkadzają. Dziwne. W połowie minionego wieku sokoły wędrowne mieszkały bardzo nielicznie w starych lasach. W latach siedemdziesiątych wyginęły zatrute przez DDT, używany masowo do walki ze stonką ziemniaczaną.
Nieliczne okazy uratowali sokolnicy. Oni też opracowali techniki sztucznego wylęgu, a kiedy DDT został zakazany, zaczęli przywracać sokoły przyrodzie. Sokoły same zamieszkały na warszawskim Pałacu Kultury i z niewielką pomocą ludzi zasiedliły kominy. Wysoka konstrukcja przypomina skaliste urwiska, a miejskie gołębie zapewniają aprowizację. Żyć nie umierać, z czego sokoły korzystają do syta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?