Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raba nie odzyskała trzech punktów

(ART)
Piłka nożna. Decyzje MZPN po zakończeniu rundy wpłynęły na kształt tabeli w grupie III krakowskiej klasy okręgowej. Najwięcej zyskali Wolni Kłaj.

Co prawda na swoim boisku przegrali (0:3) z Jordanem Sumem Zakliczyn, ale okazało się, że w zwycięskiej drużynie zagrał zawodnik, który nie mógł wystąpić, a do protokołu został wpisanym pod innym nazwiskiem. Sprawa skończyła się przyznaniem walkowera dla Wolnych. Dzięki temu zrównali się punktami (26) z prowadzącymi Pcimianką i Targowianką.

Ta ostatnia ekipa ostatecznie utrzymała trzy punkty zdobyte walkowerem za spotkanie z Rabą (23 pkt). Ekipa z Dobczyc wygrała 2:1, ale później okazało się, że dwa jej poprzednie mecze (także przegrany 2:3 z Tempem Rzeszotary) zweryfikowano jako walkower na jej niekorzyść. Powód? Klub nie dopełnił formalności związanych z opłatami za żółte kartki.

Raba przed starciem z Tempem dokonała wpłaty przez internet, dostała potwierdzenie, ale pieniądze nie dotarły do adresata, czyli MZPN. Postępowanie wyjaśniające wykazało, że przelew z nieznanych przyczyn „utknął” w systemie bankowym. Ostatecznie pieniądze wpłynęły na konto, ale po wyznaczonym terminie. Raba odwołała się od decyzji Wydziału Gier, ale Związkowa Komisja Odwoławcza nie uznała racji klubu.

- Jesteśmy zdruzgotani - mówi działacz Raby Bartłomiej Polończyk. - Pieniądze nie dotarły na czas nie z naszej winy. W dodatku o problemie MZPN poinformował nas dopiero po drugim meczu. Przecież nie było tak, że spóźniliśmy się z wpłatą, czy w ogóle jej nie dokonaliśmy - dodaje.

W komunikacie ZKO czytamy, że nie było możliwości podjęcia innej decyzji. Regulamin stanowi, że aby zawodnik mógł zagrać, opłata za kartki „(...) musi zostać dokonana na rzecz organu prowadzącego rozgrywki przed rozpoczęciem tego meczu. Kserokopia dowodu wpłaty musi być niezwłocznie dostarczona organowi prowadzącemu rozgrywki (bezpośrednio, faksem lub drogą elektroniczną)”. Inaczej jest walkower. A Raba nie dostarczyła potwierdzenia.

- W „okręgówce” jesteśmy od kilku lat i zawsze kary za kartki płaciliśmy w piątek wieczorem, po ogłoszeniu komunikatu w którym jest potwierdzenie, kto i ile ma kartek. Nigdy nie dostarczaliśmy dodatkowo do związku potwierdzenia przelewu, nie słyszałem też, by inne kluby tak robiły - dodaje Polończyk. Raba nie zamierza się odwoływać do PZPN, bo koszt takiej operacji jest zbyt duży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski