NOWY SĄCZ
Radna Zofia Pieczkowska, lider opozycyjnego wobec obecnych władz miasta ugrupowania "Sądecki Dialog" postanowiła w specjalnym oświadczeniu przekazanym do redakcji "Dziennika" dać odpór mnożącym się plotkom o jej naruszającej prawo działalności jako projektanta sieci ulic w mieście.
Pikanterii uwagom czynionym pod adresem radnej dodaje fakt, że jest ona członkiem Komisji Infrastruktury Rady Miasta, kierunkującej zadania inwestycyjne w mieście i mającej wpływ na podział budżetu. Podczas ostatniej sesji w interpelacjach zażądano pełnej informacji o przypadkach opłacania radnych z budżetu miasta na podstawie bezpośrednich lub pośrednich zleceń.
- Wobec prób zastraszania mnie plotkami na temat mojej działalności zawodowej w połączeniu ze sprawowaniem mandatu radnej, pozwalam sobie przekazać informację, że projektuję ulice w Nowym Sączu od 1967 roku. A więc już 35 lat poczytuję sobie za zaszczyt, że mogę służyć wiedzą i doświadczeniem mojemu miastu. Od czasu, kiedy jestem radną, nie prowadzę działalności gospodarczej - napisała Zofia Pieczkowska w oświadczeniu.
Radna wyjaśnia dalej, że od maja 2001, a więc od obowiązywania nowych przepisów zabraniających radnemu brania zleceń od Zarządu Miasta, takich zleceń od władz miasta i Miejskiego Zarządu Dróg nie bierze.
- Dla przekazania pełnej wiedzy o mojej, prowadzonej w pełni zgodnie z prawem, działalności zawodowej, podaję niżej wszystkie dochody jakie osiągałam w latach 1995-2002 z projektowania, oraz jakie prace projektowe dotyczące ulic w Nowym Sączu wykonywałam w latach obecnej kadencji Rady Miasta - pisze radna Pieczkowska.
Z zestawienia wynika, że od 1995 do 2002 roku z tytułu zleceń projektowych zarobiła 132.100 zł. W tej kwocie zarobki z tytułu zleceń dotyczących ulic w Nowym Sączu, w obecnej kadencji rady, od 1999 roku do dziś, wyniosły w sumie 42.240 zł.
W rozmowie z nami Zofia Pieczkowska odparła zarzuty, jakoby traktowała budżet miasta jako łatwe źródło dochodu, co stawia ją jako radną w dwuznacznej sytuacji. Zwróciła uwagę, że zanim została radną, miała więcej zleceń, a jej pomysły jako radnej z reguły nie są realizowane. Nie ma więc mowy o sterowaniu budżetem pod własne potrzeby.
- Postanowiłam sama uciąć plotki, bo sądzę, że postępuję uczciwie. Nie chcę, by szczypali mnie gdzieś na boku. Wykonuję określony zawód i nie uważam, by zarabianie w ten sposób było naganne.
Wczytując się w przedstawione przez Zofię Pieczkowską tabele, nie sposób nie zauważyć, że po wejściu w życie w maju 2001 roku przepisów ograniczających bezpośrednie zlecenia z miasta, radna Pieczkowska brała je dalej, ale już za pośrednictwem firmy usług projektowych.
Wojciech Chmura
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?