MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Raj smakoszy

Redakcja
Dziś będzie o jedzeniu. W końcu ta czynność i wszystko, co z nią związane zajmuje człowiekowi całkiem sporo czasu i energii.

Kuchnia indyjska jest w pierwszej kolejności przepyszna a później ostra. Bogactwo smaków, kolorów i zapachów jedzenia jest wręcz nie do opisania. Hindusi są także nacją, która czerpie niesamowitą radość z jedzenia, więc posiłki konsumują często i w ogromnych ilościach, co zupełnie nie współgra z ich – na ogół - szczupłym wyglądem.

Dzień zaczyna się tu od śniadania, które najczęściej serwowane jest w postaci shiry - słodkiej kaszy z rodzynkami, podawanej na ciepło. Później jest czas na hinduski caj (czyt. Czaj), czyli bardzo  słodką herbatę z mlekiem i korzennymi przyprawami. Przy tej okazji natknąć się można także na wszelkiego rodzaju przekąski. Mogą to być ciasteczka, laddhu (słodkie kulki z mąki) lub słone zakąski we wszystkich kształtach i kolorach. Wkrótce potem wszyscy zasiadają do lunchu. Przeważnie składa się on z dwóch lub trzech części. Na początek przekąska, którą może być właściwie wszystko: gotowane warzywa czy kawałki smażonego kurczaka. Potem na stół wjeżdża danie główne - gorące, mocno przyprawione i pachnące, jakby przyprawy dopiero co zostały zebrane w ogrodzie. Rodzajów kurczaka w przeróżnych  sosach nie sposób jest spamiętać, podobnie jak i warzyw smażonych, pieczonych, gotowanych, zawijanych, nadziewanych, zmiksowanych i przyrządzonych na wiele innych sposobów, znanych tylko indyjskim sztukmistrzom kulinarnym.  Oczywiście już na starcie wszystkim uczestnikom biesiady podawana jest woda, który to rytuał staje się zupełnie jasny już po pierwszych kęsach jedzenia. Osobiście przez prawie tydzień zionęłam ogniem trzy razy dziennie. Prawie wszystkie potrawy podawane są z różnego rodzaju pieczywem (chapatti, roti, paratha) i ryżem, bez którego nie może odbyć się prawdziwa kolacja. Tak więc kiedy wydaje się, że posiłek dobiega końca na stole pojawia się kolejny półmisek, a na talerzach lądują parujące jeszcze potrawy.

Jakby tego było mało, na rogu każdej ulicy spotkać można stoiska z tzw. street food. Jedną z najpopularniejszych potraw tego typu jest samosa - mocno przyprawione ziemniaki zawinięte w chrupiące ciasto w kształcie trójkąta, podawane z ostrym zielonym sosem chili. 

Oczywiście kuchnia indyjska zdecydowanie różni się w zależności od tego, z której części kraju pochodzą potrawy. Najprostszym sposobem rozróżnienia kuchni północnej od południowej jest zawartość kokosu. Potrawy z południa wręcz nie istnieją bez tego orzecha i nie ważne, czy jest to ostre danie główne, czy słodycze, kokos musi być.

Dla smakoszy Indie wydadzą się być rajem na ziemi, jednak tylko do czasu, kiedy zacznie odwiedzać hinduskie domy. Pierwsza zasada gościnności indyjskiej mówi bowiem, że gość nie może opuścić mieszkania nie wypiwszy najpierw co najmniej jednej szklanki wody, filiżanki herbaty i nie skosztowawszy co najmniej jednego dania. Skutki łakomstwa są łatwe do przewidzenia, szczególnie, jeśli poszukuje się mocnych wrażeń w ulicznych jadłodajniach. Jednak wierzcie mi, smak indyjskich potraw łagodzi późniejsze cierpienia. A kiedy przywyknie się już do zawartości chili można szaleć do woli!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski