Raut prezydencki dla hospicjum

TARNÓW. W ubiegłym roku zebrano ponad 40 tys. zł

W tym roku w raucie będą uczestniczyli także przedstawiciele zagranicznych partnerów Tarnowa - węgierskiego Kiskoros oraz Tarnopola i Białej Cerkwi na Ukrainie.

Niepodległościowe rauty, organizowane od 2007 roku, gromadzą przedstawicieli lokalnych władz, biznesu, sztuki i mediów, by propagować Święto Niepodległości. Wydarzenie ma również charakter charytatywny, uczestnicy wpłacają nie mniej niż sto złotych na określony wcześniej cel. W ubiegłym roku na przykład fundusze zebrane podczas rautu zostały przekazane tarnowskiemu oddziałowi Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego. W tym roku dochód z rautu wesprze hospicjum dla terminalnie chorych na nowotwory "Via Spei", które buduje Fundacja Kromka Chleba.

"Via Spei" ma być nowoczesnym hospicjum dla osób terminalnie chorych na nowotwory, których leczenie zostało już zakończone. - Hospicjum pozwoli na zabezpieczenie opieki dla osób chorych z Tarnowa, może i okolic. Ludzi potrzebujących ulgi w cierpieniu - i fizycznym i psychicznym, którzy powinni być otoczeni miłością. I takie będzie nasze hospicjum - mówi Anna Czech, prezes Fundacji Kromka Chleba.

Hospicjum powstanie obok szpitala. Fundacja ma już działkę, przygotowany projekt, pozwolenie na budowę i firmę strategiczną - wykonawcę inwestycji. W listopadzie rozpocznie się budowa fundamentów. - Pieniądze zebrane podczas rautu były poważnym zastrzykiem gotówki dla naszego stowarzyszenia. Blisko 40 tys. zł, z kwesty i licytacji, wydaliśmy prawie w całości na rehabilitację domową osób chorych na stwardnienie rozsiane oraz na rehabilitację osób z innymi schorzeniami prowadzącymi do niepełnosprawności ruchowej - mówi Grzegorz Osucha, przewodniczący koła Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego w Tarnowie. Dzięki tej kwocie możliwe było zorganizowanie rehabilitacji dla 20 osób w domach, dwa razy w tygodniu, przez cały rok.

- Rauty są przedsięwzięciami, poprzez które chcemy pokazać, że Tarnów jest miastem, gdzie mieszkańcy potrafią się solidaryzować z potrzebującymi. To nie tylko zbiórka pieniędzy podczas samego spotkania, ale również promocja określonej organizacji, dostrzeżenie ludzi, którzy działają na rzecz określonych społeczności, czy całych grup osób potrzebujących - mówi Marcin Sobczyk, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Tarnowa. (BAJA)