Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reanimacja fabryki trwa

Monika Jagiełło
Dawna fabryka może skutecznie przyciągnąć przemysł i turystów
Dawna fabryka może skutecznie przyciągnąć przemysł i turystów fot. Adam Wojnar
Inicjatywa. Budynki po Zakładach Przemysłu Tytoniowego przy ulicy Dolnych Młynów otworzą się na kreatywne i innowacyjne projekty. Jest też szansa na partnerstwo z miastem.

Na początku września pojawiła się informacja, że na terenach po dawnej fabryce cygar przy Dolnych Młynów powstanie centrum kulturalno-artystyczne, nazwane Miejski Ekosystem Idei. Miałoby zrzeszać lokalne środowisko przedstawicieli wolnych zawodów i twórców innowacyjnych projektów.

Pomysł wymaga jeszcze wiele pracy, ale chęć jego wsparcia wyraziła kilka tygodni temu wiceprezydent Elżbieta Koterba. Teraz sytuacja nabrała tempa. Jest szansa na to, by MEI stał się przykładem partnerstwa publiczno-prywatnego w Krakowie.

- Temat ten został już poruszony i wstępnie dano mu zielone światło. Na 27 października zaplanowano nasze pierwsze spotkanie z wiceprezydentem Krakowa ds. kultury i promocji Andrzejem Kuligiem. Wtedy też pewnie będziemy mogli mówić o harmonogramie dalszych działań - zdradza Anna Maria Kwiatek z fundacji Tytano.

Fundacja Tytano, która chce kulturalnie ożywić tereny po dawnej fabryce cygar, podpisała na 5 lat umowę najmu z hiszpańskim właścicielem obiektu - firmą Immobilaria Camins. Na razie nowi lokatorzy zajmują się ponownym podłączeniem mediów na terenie obiektu. Wstępnie przestrzeń została wynajęta w ponad 70 proc. Będzie miała, na podstawie wytycznych fundacji, ujednoliconą identyfikację wizualną i spójną koncepcję architektoniczną.

- Umowy z najemcami będziemy podpisywać w listopadzie i grudniu. Wszyscy cierpliwie czekają, choć jesteśmy codziennie bombardowani pytaniami, kiedy prace dobiegną końca - dodaje Kwiatek.

Plany fundacji są ambitne. Odwołują się one do innych znanych na świecie przykładów adaptacji dawnych fabryk, jak na przykład madrycka La Tabacalera, a nawet londyńska Tate Modern, dawna elektrownia zmodernizowana na potrzeby artystyczne. Oba obiekty skutecznie przyciągają turystów. Jeśli się uda, ten krakowski stanie się największym tego typu w Polsce, mierzącym ok. 15 tys. mkw.

W dawnej fabryce znajdą się też galerie, pracownie, strefa mody i dizajnu, a nawet kluby muzyczne. Tu przeniesie się m.in. klub Fabryka.

Do końca października fundacja Tytano otwarta jest na propozycje adaptacji przestrzeni. - Jeśli ktoś ma ciekawą koncepcję na to, jak może wyglądać przestrzeń po dawnej fabryce, może się nią z nami podzielić za pośrednictwem naszej strony tytano.org - mówi Anna Kwiatek.

Na razie wiadomo jedynie, że hiszpański właściciel budynku - choć nie wtrąca się w działania samej fundacji Tytano i w jej plany odnośnie obiektu - zablokował wniosek Jana Janczykowskiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków, o wpisanie fabrycznych budynków na listę zabytków. Sprawę rozpatruje resort kultury.

To ostatni dzwonek dla dawnej fabryki. Obiekt od ponad dziesięciu lat popada w zapomnienie. Od czasu gdy z powodu kryzysu upadł pomysł Hiszpanów na wybudowanie tam apartamentowca i parkingu, po obiekcie grasowali złodzieje. Każdy kolejny rok to ryzyko utraty oryginalnego charakteru tej przestrzeni. Dzięki inicjatywie Tytano jest szansa, by tchnąć w to miejsce nowe życie. - W pewien sposób odtwarzamy ciekawą część dawnej tkanki miasta - mówi Anna Kwiatek.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski