Po wykonaniu regulacji Szreniawy worki z piaskiem nie będą potrzebne? FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ
ŚRODOWISKO. - Nie zmieńmy Szreniawy w wybetonowany kanał - apeluje Czytelnik. - O tym, jak ma wyglądać regulacja, będą decydować specjaliści - odpowiada wójt Jan Żebrak.
Nie wszyscy te lęki podzielają. - Nie wiem, czy będzie konieczność stosowania takich środków, jak betonowanie dna. Na temat tego, w jaki sposób należy uregulować rzekę, niech wypowiedzą się fachowcy. My możemy tylko przekazywać swoje sugestie. Natomiast tego, że regulacja spowoduje degradację środowiska, nie obawiam się. Mamy w gminie uregulowaną Uniejówkę, a mimo to nie możemy sobie poradzić z bobrami - przekonuje wójt gminy Charsznica Jan Żebrak.
Z kolei starosta proszowicki Zbigniew Wójcik (jednocześnie pasjonat wędkarstwa) powiedział nam, że dotąd nikt o tak dalekiej ingerencji w bieg rzeki nie wspominał. - Szreniawa jest jedną z ostatnich w Małopolsce rzek o naturalnym kształcie i jest to, moim zdaniem, wartość bardzo cenna. Dlatego planowane rozwiązania miałyby polegać raczej na uporządkowaniu zlewni, wyczyszczeniu brzegów rzeki i jej dopływów, usuwaniu ewentualnych zatorów, wytyczeniu miejsc, które w razie wystąpienia nadmiaru wody mogłyby być okresowo zalewane. Tak sobie to przynajmniej wyobrażam - powiedział nam starosta.
Wójt Żebrak dodaje do tego jeszcze kwestie wytyczenia stref zalewowych, w których obowiązywałby zakaz zabudowy. Zwraca też uwagę na konieczność skoordynowania działań zapobiegających powodzi. - W tej chwili mamy do czynienia z taką sytuacją, że w miejscowości Witowice na jednym brzegu rolnicy podwyższają wały, aby zapobiec zalewaniu upraw. Z kolei na drugim brzegu stoją domy, których właściciele obawiają się, że przez to mogą stracić dorobek życia. Do tego typu zjawisk nie może dochodzić - przekonuje i dodaje, że w tej chwili należy się cieszyć z tego, że władze województwa dostrzegły problem i postanowiły się nim zająć.
Na niedawnej sesji Rady Miejskiej w Proszowicach, przewodniczący osiedla nr 1 Kazimierz Andrzejczyk apelował do władz gminy, by niczego w sprawie planów ujarzmienia rzeki nie zaniechały. - To porozumienie jest dla nas dużą szansą. Żebyśmy nie powtórzyli błędów, jakie popełniono podczas budowy obwodnicy - prosił.
Koncepcja uregulowania Szreniawy i jej dopływów ma być gotowa do połowy przyszłego roku.
proszowicki@dziennik.krakow.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?