Restauratorzy z ul. Kupa (na odcinku między ul. Izaaka a ul. Józefa) chcą zrealizować swój pomysł, aby tę część ulicy całkowicie wyłączyć z ruchu kołowego i stworzyć w tym miejscu ozdobny, klimatyczny pasaż spacero-wo-gastronomiczny z estetycznymi ogródkami kawiarnianymi.
- Chcemy zagospodarować i ozdobić tę część ulicy. Mamy na to zgodę większości jej mieszkańców - przekonuje Anna Rudnik, przedstawicielka jednej z restauracji przy ul. Kupa.
W sumie na części tej ulicy ogródki pragnie ustawić pięć restauracji. Właściciele tych lokali zobowiązują się do przedstawienia koncepcji estetycznego zagospodarowania przestrzeni pomiędzy ul. Izaaka i Józefa z uwzględnieniem kompleksowych rozwiązań chroniących mieszkańców. Pod petycją w tej sprawie podpisali się restauratorzy i mieszkańcy.
Anna Rudnik zapewnia, że pasaż, jaki planują, nie miałby stałego zadaszenia. Propozycja jest taka, aby nad ogródkami kawiarnianymi można było rozciągać tymczasowe zadaszenie (markizy). Pasaż zostałby też ozdobiony kwiatami. Restauratorzy wszystko chcą robić za zgodą plastyka miasta i władz konserwatorskich.
Autorzy petycji zaznaczyli również, że nowe zagospodarowanie ulicy mogłoby być świetnym źródłem dochodu dla miasta ze względu na wynajęcie za opłatą sporego terenu pod ogródki gastronomiczne (stawka dzienna - 1,20 zł za 1 mkw).
Zabiegając o pomyślne wprowadzenie zmian, restauratorzy przybyli na posiedzenie Komisji Architektury i Infrastruktury Rady Dzielnicy I Stare Miasto.
- Jeżeli będzie przyzwolenie społeczne i zgoda odpowiednich służb, to można byłoby utworzyć taki pasaż. Wcześniej podobną zmianę wprowadzono na ul. Krupniczej - mówi Olgierd Sęczek, przewodniczący Komisji Architektury RD I. Jest zdziwiony, że Komisja ds. Kazimierza RD I przygotowała projekt uchwały z negatywną opinią w sprawie zamknięcia dla ruchu kołowego części ul. Kupa bez rozmów z pomysłodawcami.
- Mieszkamy na Kazimierzu i wiemy, że mieszkańcy są przeciwni tego typu zajmowaniu przestrzeni publicznej pod ogródki kawiarniane. Znów jednak zadziałało lobby gastronomiczne - mówi Jacek Balcewicz, przewodniczący Komisji ds. Kazimierza.
W uzasadnieniu swojej opinii rzeczona komisja zaznaczyła, że ul. Kupa zawsze była dostępna na równych prawach dla pieszych i ruchu kołowego. Ostatnie ograniczenia na niej i dalsze propozycje w tym zakresie mieszkańcy uważają za działania pod naciskiem restauratorów i hotelarzy.
- Od 10 lat nie mogę się doprosić w miejskim zarządzie infrastruktury remontu chodnika na ul. Estery, a tymczasem propozycja restauratorów z ul. Kupa zbiegła się z remontem tego fragmentu ulicy - mówi radny Balcewicz. Zwraca też uwagę, że zamknięcie części ul. Kupa spowoduje, iż nie będzie możliwości szybkiej ewakuacji z tej części Kazimierza.
Anna Rudnik zapewnia, że ogródki będzie można zdemontować, aby mogły przejechać samochody służb. Wyjaśnia też, że remont fragmentu ul. Kupa odbywa się na wniosek mieszkańców i przedsiębiorców.
Radny Balcewicz zwraca uwagę, że na Kazimierzu puby i restauracje zajmują coraz większą przestrzeń, jest coraz głośniej, piesi muszą się przeciskać na chodnikach między kawiarnianymi stolikami. Radni z Komisji ds. Kazimierza podkreślają: "Całkowite zamykanie ulicy i przeznaczanie jej na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej przez jedną tylko grupę będzie naruszeniem konstytucyjnej zasady równego traktowania wszystkich podmiotów".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
