Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w zamawianiu taksówek

Marcin Warszawski
Piotr Włodarz jest jednym ze 120 kierowców, u których kurs można zamówić przez nową aplikację
Piotr Włodarz jest jednym ze 120 kierowców, u których kurs można zamówić przez nową aplikację FOT. WOJCIECH MATUSIK
Infrastruktura. Za pomocą aplikacji „iTaxi” w telefonie sami decydujemy m.in., ile zapłacimy za kurs i jakim autem dotrzemy do celu. Kierowcom korzystającym z tego programu lawinowo przybywa klientów. Korporacje taksówkarskie bacznie przyglądają się nowej konkurencji.

Aplikacja iTaxi jest jednym z największych programów na smartfony do zamawiania taksówek w kraju. Do niedawna samochody z charakterystyczną żółtą naklejką można było spotkać głównie w Warszawie. Od niedawna już 120 kierowców każdego dnia wozi także krakowian i turystów pod Wawelem.

Osoby zamawiające taksówki nie muszą pamiętać numeru telefonu sieci taksówka­rskiej. Wystarczy kilka ruchów po ekranie smartfona, by móc wybrać dowolny pojazd. Sami decydujemy, którą taksówką pojedziemy w zależności od wyświetlanej stawki za kilometr, marki samochodu czy czasu dojazdu pod wskazany adres.

– Takie rozwiązanie stanowi duże ułatwienie – pozwala klientowi zaoszczędzić zarówno czas, jak i pieniądze – zapewnia taksówkarz Waldemar Słowakiewicz.

Co ciekawe, dzięki wybraniu stosownego kryterium na wyświetlaczu naszego telefonu pojawią się lokalizacje wolnych taksówek przystosowane na przykład do przewozu zwierząt, wyposażone w fotelik dziecięcy czy taksówki w wersji kombi.

Klikając na wybraną ikonę, wysyłamy zamówienie bezpośrednio do kierowcy. Gdy ten przyjmie zlecenie, pozostaje nam tylko obserwować na mapie pozycję zbliżającego się do nas auta. Aplikacja pokazuje także odległość oraz szacunkowy czas dojazdu pod nasz adres. Możemy też zadzwonić bezpośrednio do kierowcy.

O podstawieniu taksówki pod nasz dom aplikacja powiadomi nas za pomocą infografiki. Przydatną funkcją jest informacja o kwocie kursu, którą otrzymujemy po zakończonej podróży. Mamy więc pewność, że zapłacimy dokładnie tyle, ile wynosi prawidłowa stawka. Po zakończeniu kursu możemy anonimowo dokonać oceny i wystawić komentarz odnośnie jakości usługi, przyznając kierowcy odpowiednią ilość gwiazdek.

– Aplikacja cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że po Warszawie i Krakowie wkrótce zawitamy do kolejnych miast – zapewnia Stefan Batory, prezes zarządu iTaxi. Zdradza, że niebawemw ten sam sposób taksówkę będzie można zamówić w Trójmieście, Łodzi czy Katowicach.

– Nie musiałem wpłacać żadnego wpisowego ani miesięcznych abonamentów. Płacę tylko niewielką prowizję od zrealizowanego kursu, a jeśli trasa jest dłuższa niż cztery kilometry, operator aplikacji w ogóle nie pobiera od taksówkarzy opłaty – tłumaczy Waldemar Słowakie­wicz, który znajduje się w krakowskiej bazie iTaxi.

Co ciekawe, usługa jest dostępna dla wszystkich kierowców, zarówno tych niezrzeszonych, jak jeżdżących w korporacjach. Jednak duże sieci z dystansem przyglądają się nowej formie zamawiania taksówek. Niektóre nawet zabraniają z niej korzystać swoim kierowcom.

– Nowe technologie oferują klientom wiele udogodnień w sposobie zamawiania taksówek. Jednak trudno mi sobie wyobrazić, by kierowca zrzeszony w korporacji korzystał z takiej aplikacji. Może bowiem dochodzić do konfliktu interesów – ocenia Stanisław Grzybowski, prezes Radio Taxi Barbakan.

W jednym momencie kierowca może bowiem dostać dwa równoczesne zlecenia kursu: jedno od dyspozytora korporacji, drugie przez aplikację iTaxi. Wtedy sam musi zdecydować, który kurs mu się bardziej opłaca.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski