Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok czekania na rozpatrzenie wniosku o wymianę pieca [WIDEO]

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Na rozpatrzenie czeka 5 tys. wniosków o dopłatę do wymiany pieca węglowego na ekologiczny
Na rozpatrzenie czeka 5 tys. wniosków o dopłatę do wymiany pieca węglowego na ekologiczny fot. Andrzej Banaś
Radny Łukasz Wantuch uważa, że podaniami o likwidację palenisk powinno się zająć więcej urzędników

Antysmogowi działacze obawiają się, że nie uda się zlikwidować wszystkich pieców do września 2019 roku, kiedy to zacznie obwiązywać zakaz palenia węglem i drewnem w Krakowie.

- Już teraz Urząd Miasta jest zasypany wnioskami, których nie jest w stanie szybko rozpatrzyć. W całym ubiegłym roku zlikwidowano 5100 pieców, a obecnie na rozpatrzenie czeka pięć tysięcy wniosków. Ci, co je złożą teraz, dostaną pewnie odpowiedź najwcześniej w lipcu - przewiduje Maciej Surówka ze Stowarzyszenia Certyfikatów i Audytorów Energetycznych.

Autorka: Agnieszka Maj

Mimo dotacji nie stać ich na wymianę pieców

Jeszcze większym pesymistą jest radny Łukasz Wantuch z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków, który obliczył, że wniosek z grudnia 2016 roku zostanie rozpatrzony dopiero w styczniu roku 2018. Wylicza, że skoro obecnie w magistracie jest 5 tys. wniosków o dopłatę do wymiany pieca, a zajmuje się tym 40 urzędników, to czas potrzebny na rozpatrzenie jednego wniosku wynosi od 11 do 14 godzin. - Miesięcznie zatem jeden urzędnik rozpatrzy 13 wniosków. Czyli z tymi, które już są złożone, uporają się za rok - uważa radny Wantuch. Jego zdaniem trzeba zatrudnić dodatkowych urzędników, którzy mogliby rozładować kolejkę czekających na dotację.

Dodatkowo sytuację komplikuje fakt, że większość pieniędzy na wymianę pieców - 82 mln z 99 mln zł zarezerwowanych w przyszłorocznym budżecie miasta - ma pochodzić z funduszy unijnych. W przypadku tych inwestycji konieczne jest wykonanie termomodernizacji.

- Wielu ludzi po prostu na to nie stać. Na termodernizację były pieniądze w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska, ale sporo osób odesłano z kwitkiem, bo nie mają zdolności kredytowej, aby wziąć pożyczkę - dodaje Maciej Surówka. Jego zdaniem w 2019 roku zostanie grupa ok. 5 tys. osób, które nie wymienią pieca. To najbardziej ubodzy. Nie mają pieniędzy na to, aby wykonać dodatkowe remonty, które konieczne są przy wymianie paleniska na ekologiczne. Nie stać ich nawet na płacenie wyższych rachunków za gaz zamiast za węgiel i to mimo że do różnicy ceny w tym przypadku dopłaca Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

Według Macieja Surówki dla tej grupy ludzi powinien zostać opracowany specjalny program wymiany pieców polegający na tym, że gmina nie tylko im to dofinansuje, ale także za nich wykona prace. Jego zdaniem trzeba zrobić to już teraz, aby zdążyć przed wrześniem 2019 roku.

Pracownicy urzędu nie dostrzegają problemu

- Wszystkie wnioski o wymianę pieca rozpatrywane są na bieżąco, jeśli są kompletne - mówi Ewa Olszowska-Dej, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa.

Przyznaje jednak, że zdecydowana większość wniosków wymaga uzupełnień i poprawy, ponieważ składane były pod koniec ubiegłego roku w pośpiechu. Działo się tak, bowiem do końca 2016 roku można było liczyć na 100-procentową dotację do wymiany pieca. W tym roku można dostać tylko 80-procentowe wsparcie.

Oczyszczacze powietrza w każdym żłobku

Grupa radnych nie chce czekać na poprawę powietrza w kolejnych latach. Mają pomysł, jak teraz pomóc dzieciom. Proponują zakupienie oczyszczaczy powietrza dla krakowskich placówek edukacyjnych - na początku za 150 tys. zł.

- Starczyłoby dla wszystkich żłobków i części przedszkoli - mówi Rafał Komarewicz, szef klubu prezydenckiego Przyjazny Kraków. Potem radni chcieliby wyposażyć w antysmogowe urządzenia pozostałe przedszkola i szkoły podstawowe. Najpierw jednak proszą prezydenta Jacka Majchrowskiego o oszacowanie, kosztów takich zakupów. Przygotowali uchwałę w tej sprawie.

Jeśli uda się znaleźć pieniądze na ten cel w budżecie miasta, pierwsze oczyszczacze trafiłyby do placówek przed nowym rokiem szkolnym.

Niektóre placówki już zainstalowały u siebie takie urządzenia. Działają one m.in. w Szkole Podstawowej nr 155 na osiedlu 2. Pułku Lotniczego.

- Mamy dwa oczyszczacze kupione kilka tygodni temu. Działają w świetlicy szkolnej. Nie mamy tyle pieniędzy, aby zainstalować je w każdej klasie - mówi Aleksandra Gładki, wicedyrektor szkoły.

Radni z klubu prezydenckiego uważają, że oczyszczacze powietrza w placówkach dla dzieci przydadzą się nawet wtedy, kiedy smogu nie będzie. Zainstalowane w nich filtry usuwają bowiem z powietrza także bakterie, których pełno jest zwłaszcza w żłobkach pełnych zakatarzonych dzieci.

Szlabany na wjazdach do centrum Krakowa?
Radny Łukasz Wantuch poprosił w interpelacji prezydenta Jacka Majchrowskiego o podanie kosztów systemu uniemożliwiającego wjazd nieuprawnionych samochodów do strefy ograniczonego ruchu w centrum. - Idę ulicą Gołębią lub Floriańską i widzę samochody zaparkowane bez żadnego identyfikatora. Czas z tym skończyć - mówi radny Wantuch. Proponuje zainstalowanie przy wjeździe do strefy B (ulice między Rynkiem a Plantami) 13 szlabanów i kamer, które odczytują numery rejestracyjne. - Przed krakowskimi marketami działają już takie systemy, ale na Rynek wjeżdża, kto chce. Może zresztą szlaban nie jest potrzebny i wystarczy kamera z systemem odczytywania tablic rejestracyjnych? - zastanawia się radny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski