Magnolia gwiaździsta, którą posadziłem równe trzynaście lat temu, zawsze pokazywała kwiaty w pierwszych dniach maja. Ten gatunek jest prawie idealnym połączeniem urody i zapachu. Owszem, są inne odmiany o kwiatach bardziej okazałych i mocniej kolorowych, lecz z aromatem różnie bywa.
Albo nie pachną wcale, albo kwitną znacznie później, przez co tracą sporo wiosennego uroku. Jeśli mogłem mojemu pupilowi coś zarzucić, to tylko tyle, iż po tygodniu białoróżowe płatki kwiatów opadały na ziemię. Jak dla mnie zdecydowanie za szybko. Pięć lat temu drzewko zakwitło w połowie kwietnia. Rok później na prima aprilis.
Myślałem, że na tym koniec. Myliłem się. W tym roku wielkie pączki zaczęły pękać 15 marca, a kwiaty mimo ochłodzenia wyszły z łusek trzy dni później. Absolutny rekord. Niestety, już jest po wszystkim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?