MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozstrzelani w dziewięć minut

Redakcja
Przebój Wolbrom przegrał wyjazdowe spotkanie z Ruchem Wysokie Mazowieckie 0-4 (0-3), stawiając się w trudnej pozycji już po rozpoczęciu spotkania.

II LIGA PIŁKARSKA. W Przeboju Wolbrom znali atuty Ruchu Wysokie Mazowieckie, a mimo to, właśnie od nich polegli

Wolbromianie stracili dwa gole w ciągu pierwszych dziewięciu minut. - Wiedzieliśmy, że rywale z pewnością zechcą zrobić użytek ze wzrostu swoich zawodników - rozpoczyna Jarosław Rak, kapitan Przeboju i zarazem jego drugi trener. - Tymczasem pierwsze dwie bramki straciliśmy właśnie po dograniach z bocznych rejonów boiska - żałuje kapitan.

Przebój pojechał na mecz w zaledwie czternastoosobowym składzie. - Przyszło nam zagrać bez Bartka Rosłonia, Sławomira Dudy i Michała Gui - wylicza Jarosław Rak. - Jakby tego było mało, nie w pełni sił byli Maciek Trzmielewski z Mateuszem Siedlarzem, że o sobie już nie wspomnę, bo do meczu przystąpiłem po tygodniowym leczeniu grypy jelitowej. Poza tym, mieliśmy w nogach dwa ciężkie derbowe mecze na własnym boisku przeciwko Bruk-Betowi Nieciecza oraz Okocimskiemu Brzesko. To pewnie dlatego nieco ospale weszliśmy w wyjazdowe spotkanie. Szkoda, bo właśnie ten nieco przespany początek położył się cieniem na wyniku całego meczu - dodaje kapitan.

Inna sprawa, że drużyna Ruchu miała trochę szczęścia. - Dwie ostatnie bramki padły po strzałach z gatunku tych życiowych - dodaje.

Druga połowa była już bardziej wyrównana. - To tylko świadczy o tym, że w zespole drzemią spore możliwości. Trzeba je tylko z niego wydobyć - uważa kapitan. - O tym będziemy myśleć w kolejnych spotkaniach - dodaje.

Przebój nadal wiosną nie zdobył punktów. Po raz ostatni wygrał dwa wiosenne mecze, ale rozegrane awansem jeszcze w listopadzie. Jarosław Rak stale podkreśla, że zespołowi potrzebne jest jedno zwycięstwo na przełamanie. Wtedy, zgodnie z prawem serii, powinny przyjść kolejne. Właśnie tak było w listopadzie. Wtedy w Wolbromiu żałowali, że runda już się skończyła, kiedy zespół złapał swój rytm.

Teraz chodzi o to, żeby szybko wrócić do tamtej przeszłości, póki jest jeszcze czas...

Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski