Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozstrzygnięto konkurs na zagospodarowanie placu Nowego

Redakcja
Remont konserwatorski musi przejść także wysłużony okrąglak, któremu przywrócone zostałyby wybrane historyczne detale. Fot. Grzegorz Ziemiański
Remont konserwatorski musi przejść także wysłużony okrąglak, któremu przywrócone zostałyby wybrane historyczne detale. Fot. Grzegorz Ziemiański
Ta skromność jest jednak przewrotna. Zdobywcy pierwszej nagrody w konkursie na zagospodarowanie przestrzeni placu Nowego - Biuro Projektów Lewicki-Łatak zostali docenieni przez jury m.in. za szczególne poczucie tożsamości miejsca. Za zgrabne połączenie dotychczasowego charakteru placu z jednoczesnym nadaniem mu nowych możliwości przestrzennych.

Remont konserwatorski musi przejść także wysłużony okrąglak, któremu przywrócone zostałyby wybrane historyczne detale. Fot. Grzegorz Ziemiański

ARCHITEKTURA. - Nie musieliśmy specjalnie nic zmieniać. Wystarczyło tylko trochę posprzątać - stwierdzają zwycięzcy konkursu.

Nowością jest zatem pomysł rozwarstwienia wysokościowego placu w południowej jego części (rejon ulicy Nowej i Estery). W tym miejscu część posadzki placu w projekcie unosi się, tworząc we fragmentach zadaszenie. W ten sposób stoiska handlowe znajdą się wewnątrz jego narożnika, a górny poziom konstrukcji może stać się sceną dla koncertów i spektakli.
Zwycięska koncepcja placu Nowego to subtelna próba zapisu wspomnień. Obrazów całkiem subiektywnych i nietrwałych i tych odczytanych z historycznych zdjęć.
- Pamiętam to miejsce z moich zakupów z babcią. Mam z nim takie wspomnienia jakby z dziecięcego podwórka. Tożsamość to formy, materiały, osoby, dźwięki i zapachy. Dla jednych będą to zatem pachnące malinówki, dla innych utkwiony w pamięci sprzedawca czosnku - precyzuje Piotr Lewicki.
Tożsamość placu Nowego to także jego historia. - Moje wspomnienia niekoniecznie wiążą się z historią i kulturą Żydów. Prawdziwym bodźcem była przeszłość wyglądająca z dokumentów i fotografii udostępnionych nam przez historyka sztuki Barbarę Zbroję - przyznaje Piotr Lewicki.
Spośród nich wyobraźnię projektantów zdominowała fotografia Stanisława Muchy z początku lat 30. Taka, która pokazuje stan placu po przebudowie kilka lat wcześniej, z nową nawierzchnią, niedawno oddaną rzeźnią rytualną projektu Józefa Weinbergera i nieistniejącą już kamienicą na rogu Estery i placu Nowego, projektu Ertla. Na fotografii Muchy nie ma tego wszystkiego, co dziś się najbardziej rzuca w oczy: starych wiat, straganów, śmietnika, budek, kiosków.
Sprzątanie placu to zatem uporządkowanie tej przypadkowej małej architektury handlowej. W miejscu, gdzie dziś stoją zniszczone stragany tuż za placem, na rogu z ulicą Estery - projektanci biura widzieliby budynek nawiązujący do kamienicy utrwalonej przez Muchę. Remont konserwatorski musi przejść także wysłużony okrąglak, któremu przywrócone zostałyby wybrane historyczne detale (rekonstrukcje szczytów ze sterczynami nad wejściami, wykonanie pokrycia z blachy tytanowo-cynkowej, montaż płotków przeciwśniegowych). Renowacji potrzebuje także wewnętrzna hala.
Tożsamość miejsca to także dostrzeżenie zostawionych na nim śladów. Zniszczona nawierzchnia placu nie wytrzyma jednak kolejnego remontu. Żeby zachować chociaż jej kawałek, projektanci proponują, by ze skruszonego, starego betonu utworzyć jedną z warstw nowej nawierzchni. Ponadto w pionowych i poziomych ścianach posadzki mają znaleźć się odbicia dawnych szyldów, rzemieślników, miejsc i nazwisk osób z przeszłego Kazimierza.
Plac Nowy, zwany żydowskim, jest elementem dawnego układu urbanistycznego dawnego miasta Kazimierz, wpisanym do rejestru zabytków w 1934 roku oraz na Listę Dziedzictwa Światowego. W swej obecnej postaci został ukształtowany w wieku XIX i na początku XX wieku. Znajdujący się w centralnej części placu budynek dawnej rzeźni rytualnej, tzw. Okrąglak, został zaprojektowany w roku 1899 i zbudowany w roku następnym. Decyzją wojewódzkiego konserwatora zabytków z grudnia 2008 roku obiekt został wpisany do rejestru zabytków.
W konkursie na koncepcję architektoniczno-urbanistyczną zagospodarowania placu Nowego wystartowało 25 prac, w tym prace projektantów z Włoch i Hiszpanii. Zwycięski zespół z Krakowa - Biuro Projektów Lewicki-Łatak, otrzymał w nagrodzie 20 tys. zł i możliwość zlecenia na opracowanie dokumentacji projektowej zagospodarowania placu. Niewykluczone, że środki na to zadanie znajdą się w budżecie miejskim na przyszły rok.
W konkursowym jury zasiedli m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia Architektów Polskich: Przemysław Gawor, Michał Szymanowski, Krzysztof Bieda, Mariusz Twardowski oraz Magdalena Jaśkiewicz dyrektor Biura Planowania UMK, plastyk miejski Jacek Stokłosa, główny architekt miejski Andrzej Wyżykowski i miejski konserwator zabytków Jerzy Zbiegień.
(PP)
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski