To byłaby rewolucja w samym sercu Krakowa. W ramach planowanej przebudowy kamienicy na rogu Rynku Głównego i ul. Sławkowskiej projektanci zaproponowali przywrócenie wieżyczki na szczycie oraz żeliwnych balkonów. Budynek wróciłby do wyglądu sprzed ok. 150 lat.
Problem polega na tym, że od ponad stu lat istnieje ona w obecnej postaci, a dla rekonstrukcji dawnego wyglądu z wieżyczką posłużyłyby zaledwie archiwalne zdjęcia, niedokładne, wykonane tylko od strony Rynku.
Niegdyś, od połowy XVIII w. mieścił się tutaj słynny zajazd „Pod Jeleniem”, w którym zatrzymał się m.in. Goethe. Jaki jest teraz pomysł na kamienicę? Należy ona do Arcybractwa Miłosierdzia, które postanowiło uporządkować nieruchomość i w kilka lat urządzić tu dom pielgrzyma. Na parterze i w piwnicach pozostałyby lokale użytkowe, przynoszące dochód.
Trwają badania architektoniczne i konserwatorskie, przeszukano też archiwa, by znaleźć dawne zdjęcia i plany. Założenie jest takie, że remont przywróci dawny reprezentacyjny charakter kamienicy. Miała ona niegdyś nad klatką schodową (z tyłu budynku) wieżyczkę, zakończoną dachem namiotowym, prawdopodobnie z iglicą. Dach był znacznie wyższy od obecnego.
I i II piętro od strony Rynku miało piękne żeliwne balkony. – To wszystko pod koniec XIX w. stopniowo zaczęło być likwidowane, dach został zmieniony, zniknęła wieżyczka – mówi wojewódzki konserwator Jan Janczykowski.
Teraz autorzy koncepcji zaproponowali: podniesienie dachu i rekonstrukcję wieżyczki (kamienica do jej czubka urosłaby o ok. 2,5–3 m), odtworzenie balkonów i uporządkowanie witryn sklepowych (drewniane nawiązywałyby do oryginalnych). – Z dachu odwiedzający mogliby oglądać Rynek – zwraca uwagę Roland Chrobak, szef zespołu projektowego Geoplan sp. z o.o.
– Jednak dla wieżyczki nie ma zachowanych planów, ani też nie wiemy, jak wyglądała elewacja od strony Sławkowskiej – mówi wojewódzki konserwator. W obrębie budynku odkryto pozostałości średniowiecznej wieży mieszkalnej (więc tradycja wieży jest). Ale tamte mury na pewno nie sięgały tak wysoko jak proponowana wieżyczka. Znalazł się projekt balkonu z XIX w. Ale tu z kolei pojawia się obawa, że współczesne wykonanie może się okazać nieefektowne.
Jan Janczykowski postanowił zapytać o zdanie Wojewódzką Radę Ochrony Zabytków. Opinia ekspertów jednak nie pozostawia szans na realizację. Uznali, że to duża ingerencja w wygląd budynku (i widok z Rynku), który już od stu kilkunastu lat ma taką, a nie inną postać, a Stare Miasto zostało wpisane na listę Unesco właśnie z tak wyglądającą kamienicą.
– Gdyby istniały dobre dokumentacje projektowe, to można byłoby zastanowić się nad tym, żeby coś przywracać. Tutaj jednak nie znamy szczegółów – rozkłada ręce Jan Janczykowski. Tłumaczy też, że w sytuacji, gdy chodzi o pierzeję Rynku niesłychanie wyeksponowaną, ważna jest kwestia autentyzmu. Każda, nawet bardzo efektowna atrapa, kopia, nie ma wartości oryginału.
Projektanci jeszcze całkiem się nie poddają, chcą powalczyć choćby o piękny balkon. Dotarli do informacji, że rozebrany jeden poziom balkonów został przed laty zdeponowany w Muzeum Historycznym. Może oryginał przekona ekspertów? – Piszemy właśnie pismo do muzeum, by go tam odnaleziono – mówi Roland Chrobak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?